Leśnodorski krytykuje Komisję Licencyjną. "To wszystko nie trzyma się logiki"

Licencja Wisły została zawieszona z powodu zamieszania właścicielskiego wokół klubu. W piątek delegacja "Białej Gwiazdy" - w jej składzie znaleźli się prezes Rafał Wisłocki i pomagający mu w kwestiach prawnych Leśnodorski - walczyła o zmianę tej decyzji. Członkowie Komisji pozostali jednak nieugięci. Licencja Wisły nadal jest zawieszona, a klub musi przedstawić wyjaśnienia dotyczące jego statusu właścicielskiego oraz kwestii finansowych.

Decyzją działaczy PZPN jest zawiedziony Leśnodorski. Były prezes Legii podkreśla, że Komisja Licencyjna od dłuższego czasu miała nadzór finansowy nad Wisłą.

- Powinna mieć zatem wszystko pod kontrolą, żeby nie doprowadzić do takiej sytuacji finansowej klubu. Poza tym: warunki finansowe należy spełnić do 31 marca 2019 roku. Dlatego nie rozumiem, czemu mówi się o tym teraz, a jeszcze kilka tygodni temu nikt w tym temacie nie zabierał głosu. To wszystko nie trzyma się logiki - mówi Leśnodorski w rozmowie z portalem Sportowe Fakty.

Przedstawiciel Wisły dostrzega jednak pozytywy w podejściu Komisji. Jego zdaniem PZPN nie widzi przeszkód formalnych, by właścicielem klubu było Towarzystwo Sportowe.

- Zaakceptowali to, a jest to najistotniejsze. Pokazuje, że Komisja przyjęła nasze argumenty - cieszy się Leśnodorski.