Lewandowski krytykuje politykę transferową Bayernu: Należy wymyślić coś, co pozwoli sprowadzić więcej klasowych piłkarzy

Tego lata mistrz Niemiec kupił Corentina Tolisso z Olympique Lyon, Niklasa Sule i Sebastiana Rudego z Hoffenheim, Serge Gnabry'ego, którego od razu wypożyczył, oraz Jamesa Rodrigueza z Realu Madryt. Na wzmocnienia wydał łącznie 103,5 miliona euro. Nie zadowala to jednak polskiego napastnika.

- Bayern musi wymyślić coś, co pozwoli sprowadzić więcej klasowych piłkarzy. Jeżeli chcemy być konkurencyjni, to musimy posiadać jakościowych zawodników - stwierdził Lewandowski cytowany przez serwis chicagotribune.com.

Bawarczycy tego lata dokonali najdroższego transferu w swojej historii - ściągnęli wspomnianego Tolisso za 41,5 miliona euro. Wcześniej najdroższym graczem był Javi Martinez (40 mln euro). 29-letni snajper uważa, że Niemcy przeznaczają za mało pieniędzy na wzmocnienia.

- Do dzisiaj Bayern na jednego piłkarza wydał co najwyżej 40 milionów euro. I taka suma bliższa jest przeciętnym wydatkom na rynku transferowym - ocenił.

Mimo to Robert Lewandowski nadal twierdzi, że mistrz Niemiec będzie jednym z faworytów do wygrania Ligi Mistrzów tego sezonu i nie obawia się konkurencji ze strony PSG.

- Kupili światowej klasy zawodnika, ale nadal muszą udowodnić, że są światowej klasy zespołem. My jesteśmy bardziej zjednoczeni, jako grupa przeszliśmy przez zdecydowanie więcej - zakończył.