Liga Mistrzów. Virgil van Dijk o golu Atletico. "To nawet nie była okazja, po prostu fart"

Atletico bramkę na wagę zwycięstwa zdobyło już w 4. minucie gry. Wówczas w zamieszaniu po rzucie rożnym odnalazł się Saul, który z zimną krwią skierował piłkę do siatki.

- Mieli przy tym sporo szczęścia. To była ich pierwsza okazja, a nawet nie okazja, po prostu fart - oznajmił.

- Zobaczymy, co się wydarzy, kiedy przyjadą na Anfield - dodał.

Van Dijk żałuje, że piłkarze "The Reds" nie byli w stanie zdobyć wyrównującej bramki, ale jednocześnie zaznacza, że losy rywalizacji rozstrzygną się w rewanżu.

- Co mówił nam trener w przerwie? By po prostu grać swoje. Byliśmy przy piłce przez większość spotkania, jednak nie potrafiliśmy tego spożytkować. Mamy wciąż jeszcze czas, by rozstrzygnąć dwumecz na naszą korzyść - zakończył.