Liverpool. Nerwowo przed klasykiem Premier League. Klopp już mówi o walkowerze. "To nie będzie nasza wina"

Manchester United rozpoczął sezon od dwóch porażek. Atmosfera wokół Old Trafford jest bardzo gęsta. Tysiące kibiców przed poniedziałkowym spotkaniem chce protestować przeciwko rządzącej klubem rodzinie Glazerów.

Nie brakuje obaw, że co bardziej krewcy fani mogą uniemożliwić rozegranie meczu. Tak było przed zeszłorocznym starciem obu drużyn w Manchesterze. Spotkanie musiało być przełożone po tym, jak kibice starli się z policją czy wdarli na boisko.

Klopp nie chce, żeby taka sytuacja się powtórzyła. Jego zdaniem reakcja na brak możliwości przeprowadzenia meczu powinna być inna.

- Mam nadzieję, że spotkanie się odbędzie. Jeśli jednak nie, to powinniśmy dostać walkower - powiedział Klopp.

- Jeżeli kibice Manchesteru United sprawią, że nie będzie można grać, to nie będzie to nasza wina. Nie możemy tak po prostu przenieść meczu i wcisnąć go gdzieś w bardzo pracowitym okresie sezonu - dodał Niemiec.

Stanowisko Kloppa można zrozumieć. Liverpool do połowy listopada, gdy rozgrywki zostaną wstrzymane z powodu mistrzostw świata, ma zaplanowane aż 25 spotkań.