Lothar Matthaeus krytykuje Juliana Nagelsmanna. Chodzi o wybory personalne. "Powinien pozwolić mu grać"

Mistrzowie Niemiec obecnie zajmują trzecie miejsce w tabeli. Z dziewięciu ligowych meczów wygrali zaledwie cztery. Więcej punktów mają w tej chwili znacznie mniejsze kluby - Union Berlin oraz Freiburg.

Po ostatnim spotkaniu z Borussią Dortmund głos ws. sytuacji w Bayernie zabrał Lothar Matthaeus. Nie rozumie on, dlaczego Julian Nagelsmann tak rzadko korzysta z usług Ryana Gravenbercha i Mathysa Tela.

- Przed sezonem Julian mówił, że spodziewa się dziesięciu goli Tela w Bundeslidze. Najpierw powinien pozwolić mu grać. Ze względu na szybkość, Tel byłby prawdopodobnie ciekawym wyborem. Nagelsmann jednak na ostatnie osiem minut starcia z Borussią wprowadził za Sadio Mane Erica Maxima Choupo-Motinga - powiedział Matthaeus.

- Zapomnieli strzelić trzeciego gola. Dali się zepchnąć w głąb boiska, nie podejmowali prób ataku i nie wdawali się w pojedynki. To absolutnie nie przypominało Bayernu - stwierdził.

- Być może niektórzy piłkarze nie są przygotowani w tym sezonie tak dobrze, jak w poprzednich latach. Wygrali wszystko i są bardziej skupieni na Lidze Mistrzów - dodał.

- Sześć meczów Bundesligi, jedno zwycięstwo - to też jest niepodobne do Bayernu. Myślę, że minęły ponad dwie dekady od ostatniego takiego rezultatu - zakończył.