Lothar Matthaeus wskazał faworytów Ligi Mistrzów. Wymienił trzy drużyny. "Nie chciałbym grać przeciwko nim"

Lothar Matthaeus wskazał faworytów Ligi Mistrzów. Wymienił trzy drużyny. "Nie chciałbym grać przeciwko nim"
Harry Huber
Rozgrywki piłkarskiej Ligi Mistrzów wchodzą powoli w decydującą fazę. Lothar Matthaeus ma rzecz jasna nadzieję na to, że w walce o tytuł znajdzie się Bayern Monachium. Były reprezentant Niemiec obawia się zwłaszcza Realu Madryt oraz Napoli.
Podopieczni Juliana Nagelsmanna w 1/8 finału Ligi Mistrzów wyeliminowali francuskie PSG, nie dając większych szans drużynie ze stolicy Francji. Dla wielu osób Bayern jest jednym z głównych faworytów rozgrywek.
Dalsza część tekstu pod wideo
Nie inaczej jest w przypadku Lothara Matthaeusa. Co ciekawe, Niemiec nie obawia się zbytnio Manchesteru City, który we wtorkowy wieczór rozbił RB Lipsk. Wolałby uniknąć innych przeciwników.
- Czy Manchester City jest największym zagrożeniem dla Bayernu? To nonsens. Myślę o Realu Madryt, który traktuje Ligę Mistrzów jako swoje rozgrywki. Nie bez powodu wygrali ją pięć razy od sezonu 2013/2014 - powiedział Matthaeus.
- Nie należy też lekceważyć Napoli. W lidze włoskiej mają osiemnaście punktów przewagi nad drugim zespołem. Ta drużyna zaznaczyła już także swoją obecność w Europie - podkreślił.
- Nie chciałbym teraz grać przeciwko Napoli, a także przeciwko Benfice. To dobrze zorganizowana drużyna pod wodzą Rogera Schmidta - ocenił były reprezentant Niemiec.
Matthaeus przyznał też, kto jego zdaniem odstaje od reszty stawki wśród ćwierćfinalistów. Według Niemca są to Inter oraz Milan. - Przeszli dalej przy odrobinie szczęścia - stwierdził.

Przeczytaj również