Łukasz "Juras" Jurkowski ostro o sytuacji Legii Warszawa. "Takiego g***a nie widziałem przez 26 lat"

"Wojskowi" przegrali aż siedem ostatnich meczów w PKO Ekstraklasie. W ligowej tabeli znajdują się na bardzo dalekim, przedostatnim miejscu. Mają jedynie dziewięć punktów.

Obecne wydarzenia są bolesne dla wielu warszawskich kibiców. Wśród nich znajduje się również Łukasz "Juras" Jurkowski, spiker Legii, który w rozmowie z "Onetem Sport" nie przebierał w słowach.

- Ja nie jestem zwolennikiem zwalniania trenerów w ogóle, tak często, jak jest to w polskich klubach. Nie jestem też od tego, żeby naprawiać. Przede wszystkim jestem kibicem od 26 lat, i przez te 26 lat nie widziałem takiego gó**a, które jest teraz - wypalił.

- Ale każde gó**o prędzej czy później da się uprzątnąć. Ten sezon mamy stracony, lecz niech to pozwoli na coś dobrego później. Ja jestem w życiu optymistą. Mam nadzieję i wierzę, że za chwilkę się z tego dźwigniemy - dodał.

Jurkowski przez wiele lat nie tylko walczył w KSW, ale też komentował kolejne gale tej organizacji. Teraz włodarze federacji postanowili zakończyć współpracę z Polsatem i podpisali umowę z Viaplay. Dla "Jurasa" oznacza to spore zmiany.

- Naturalne było dla mnie, jako człowieka związanego od kilkunastu lat z Polsatem, że moja przygoda tutaj się kończy. Ani KSW, ani Viaplay nie są w stanie mi nic zaproponować, aby mnie przekonać - podkreślił.