Machina Tuchela się nie zatrzymuje. Chelsea FC znów wygrała w Premier League, świetny mecz Havertza [WIDEO]

Odkąd Thomas Tuchel pod koniec stycznia objął stanowisko szkoleniowca Chelsea po Franku Lampardzie, zespół z Londynu nie zaznał jeszcze goryczy porażki. W rywalizacji z Evertonem, czyli piątą drużyną Premier League, "The Blues" mieli momentami ogromną przewagę.

Po raz pierwszy pod bramką gości zrobiło się groźnie w 16. minucie. Wówczas z woleja uderzał Jorginho, lecz reprezentant Włoch posłał piłkę tuż obok słupka. Kwadrans później zrobiło się 1:0 dla Chelsea.

Prowadzenie londyńczykom dało samobójcze trafienie Bena Godfreya. Obrońca starał się zablokować uderzenie Kaia Havertza z bliskiej odległości, lecz zrobił to na tyle niefortunnie, że piłka i tak zatrzepotała w siatce.

Wynik 1:0 utrzymał się do przerwy, choć szansę na jego podwyższenie miał jeszcze Marcos Alonso. Mocne uderzenie Hiszpana dobrze obronił jednak Jordan Pickford.

Na początku drugiej połowy do siatki trafił Havertz, lecz bramka Niemca nie została uznana. Przy strzale pomagał sobie bowiem ręką, co potwierdziła analiza VAR. Po chwili gorąco zrobiło się pod drugiej stronie boiska. Świetną szansę na wyrównanie miał Richarlison, ale Brazylijczykowi zabrakło precyzji.

W 65. minucie "The Blues" podwyższyli rezultat. Bardzo aktywny tego dnia Havertz był faulowany w polu karnym przez Pickforda. "Jedenastkę" na gola bez żadnego problemu zamienił Jorginho.

W końcówce rywali mógł jeszcze dobić Timo Werner, lecz Niemiec dwukrotnie w znakomitych sytuacjach przegrywał pojedynki z Pickfordem. Chelsea zainkasowała jednak trzy punkty i powiększyła przewagę nad Evertonem do czterech "oczek".

Londyńczycy wciąż zajmują czwarte miejsce w tabeli. Do trzeciego Leicester City tracą trzy punkty, do drugiego Manchesteru United cztery.