Makuszewski: Chcę jechać na mundial. Nie zamierzam być skreślony przez uraz

Makuszewski: Chcę jechać na mundial. Nie zamierzam być skreślony przez uraz
asinfo
Maciej Makuszewski nie porzucił marzeń o wyjeździe na mistrzostwa świata. Piłkarz Lecha chciałby wrócić do gry w kwietniu.
Makuszewski doznał kontuzji w grudniowym meczu Lecha z Cracovią. Pierwsze prognozy były fatalne - mówiono o siedmiu, może nawet dziewięciu miesiącach przerwy.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Szybko wziąłem się w garść. Nie było sensu użalać się nad sobą. Miałem do dyspozycji psychologa, który mi i żonie podpowiedział, co robić, jak się zachowywać. W klubie wszyscy trzymają za mnie kciuki – od kolegów po trenera Nenada Bjelicę, z którym jestem w stałym kontakcie. To dodaje codziennej otuchy. Bardzo zaskoczyły mnie głosy wsparcia z zewnątrz. Proszę wierzyć, było ich tysiące - mówi Makuszewski w rozmowie z "Przegląem Sportowym".
Przerwa skrzydłowego Lecha najprawdopodobniej potrwa znacznie krócej. Sam piłkarz podkreśla, że chciałby być do dyspozycji Bjelicy już za cztery miesiące. Oznacza to, że mógłby się pojawić na boisku w końcówce rozgrywek ligowych.
- Oczywiście mam swoje marzenia. Chcę jechać na mundial. Liczę na powrót w kwietniu - podkreśla Makuszewski.
- Chciałbym, żeby trener Nawałka na własne oczy przekonał się, czy się nadaję. Nie zamierzam być skreślony przez uraz. Kolano wytrzyma! Jestem pewien. Wszystko ma zależeć od formy. Jeśli będę w nieodpowiedniej dyspozycji, zrozumiem, ale chcę wyjść na boisko i pokazać, że zasługuję na powołanie - dodaje piłkarz.
Makuszewski zadebiutował w reprezentacji Polski we wrześniowym meczu z Danią. Nawałka dał mu szansę jeszcze w spotkaniach z Kazachstanem i Czarnogórą w eliminacjach mistrzostw świata oraz towarzyskich sprawdzianach z Urugwajem i Meksykiem.

Przeczytaj również