Man United. "Jestem przykładem. Wszystko mówi samo za siebie". Cristiano Ronaldo uderzył w młodych piłkarzy

Brytyjskie media publikują kolejne fragmenty z rozmowy Piersa Morgana z Ronaldo. Jeden z nich dotyczy młodych zawodników i ich sposobu bycia.

- Nie sądzę, żeby młodzież nie szanowała starszych piłkarzy, ale żyją w innej epoce. Mają łatwiej. Nie mam na myśli tylko zawodników Manchesteru United. To dotyczy wszystkich klubów. Nie można jednak ich za to winić, bo zmieniło się życie - ocenił Ronaldo.

Reprezentant Portugalii ma jednak swoje zastrzeżenia do młodszych kolegów z drużyny.

- Słuchają jednym uchem, a wypuszczają wszystko drugim. Szkoda. Jeśli młodzi piłkarze mają przed oczami najlepsze przykłady i z nich nie korzystają, to trochę dziwne. Pamiętam, że kiedy miałem 18, 19, 20 lat zawsze patrzyłem na van Nistelrooya, Ferdinanda, Keane'a czy Giggsa. Dlatego osiągnąłem takie sukcesy i jestem tak długowieczny. Dbam o ciało, psychikę, bo uczyłem się od tych gości - stwierdził Ronaldo.

- Większość obecnych młodych zawodników tak nie postępuje. Nie będą grali przez wiele lat. W moim pokoleniu wielu zawodników kontynuuje karierę na wysokim poziomie w wieku 36, 37, 38 lat. Myślę, że w obecnym takie przypadki będzie można policzyć na palcach jednej ręki - dodał Portugalczyk.

- Sam nie lubię dawać rad. Jestem przykładem. Przyjeżdżam do klubu jako pierwszy i ostatni wychodzę. Wszystko mówi samo za siebie - podkreśla.

Ronaldo wskazał jednak piłkarzy Manchesteru United, którzy - jak uważa - postępują we właściwy sposób.

- Nie mam wątpliwości, że Diego Dalot będzie grął długo. Jest młody, inteligentny i bardzo profesjonalny. Prawdopodobnie stać na to też Lisandro Martineza i Casemiro - ocenił 37-latek.