Manchester United. Ronaldo wskazał najważniejsze wspomnienie z Ferugosnem. To nie zdobycie żadnego trofeum

Ronaldo pracował z Fergusonem od 2003 do 2009 roku. Szkota ceni nie tylko ze względu na wpływ na swoją karierę, ale też ludzkie podejście.

- Przeżyliśmy razem wiele pięknych chwil, zdobyliśmy sporo trofeów, ale w sercu mam dzień, w którym mój ojciec był w szpitalu. Byłem przygnębiony. Poszedłem porozmawiać z menedżerem, a on powiedział: "Jedź, żeby być razem z nim" - powiedział Ronaldo.

- Przed nami były trudne mecze, ja byłem kluczowym piłkarzem, ale Ferguson znał moją sytuację. Chciał, żebym był razem z rodziną. To jest najważniejsza rzecz z nim związana. Nie zwycięstwo w Lidze Mistrzów i Premier League - dodał Portugalczyk.

O tej sytuacji mówił też Ferguson. Szkot przyznał, że szybko nauczył się, by w takich momentach otaczać troską swoich zawodników.

- Wiedziałem, że ojciec Cristiano jest chory. Było ważne, żeby byli razem. Są rzeczy ważniejsze od futbolu. Rodzina jest jedną z nich - przyznał Ferguson

- Dowiedziałem się tego, gdy byłem młodym menedżerem. Miałem wtedy 33 lata. Młody chłopak wszedł do mojego biura i poprosił o wolne. Spytałem się, dlaczego go potrzebuje. Odpowiedział, że zmarła mu mama. Od tego momentu jeśli piłkarz chciał wolnego, zgadzałem się - dodał Szkot.