Manchester United rzutem na taśmę wygrał w Pucharze Anglii! 18-latek uszczęśliwił "Czerwone Diabły" [WIDEO]

Kilka dni temu Erik ten Hag świętował pierwsze trofeum z "Czerwonymi Diabłami", wygrywając finał Pucharu Ligi z Newcastle. W Pucharze Anglii z West Hamem Holender dał odpocząć kilku podstawowym zawodnikom.

Z tego powodu spotkanie na ławce rezerwowych rozpoczęli między innymi Casemiro, Marcus Rashford oraz Raphael Varane. Spotkanie z "Młotami", gdzie grać nie mógł kontuzjowany Łukasz Fabiański, nie było dla gospodarzy łatwe.

Już w szóstej minucie zespół z Manchesteru mógł wyjść na prowadzenie, lecz Areola zatrzymał strzał Weghorsta. W odpowiedzi niezłej okazji nie wykorzystał Michail Antonio. Ostatecznie w pierwszej połowie nie doczekaliśmy się goli.

Zdecydowanie więcej działo się po przerwie. Erik ten Hag dokonał zmiany, wpuszczając na boisko Casemiro, lecz to "Młoty" ruszyły do ataku. David de Gea dobrze obronił strzał Soucka.

W 53. minucie goście wyszli jednak na prowadzenie za sprawą Benrahmy. Po chwili mogło być 2:0 - stuprocentowej sytuacji nie wykorzystał Fornals, posyłając piłkę tuż obok bramki. Strzał Antonio obronił za to De Gea.

Manchester United próbował odrobić straty i niewiele brakowało, aby z wyrównującego gola cieszył się Casemiro. Po analizie VAR bramkę Brazylijczyka anulowano - znajdował się bowiem na niewielkim spalonym.

W 77. minucie ataki "Czerwonych Diabłów" przyniosły wreszcie skutek. Gospodarze skorzystali z ogromnego nieporozumienia w szeregach rywali. Areola nie trafił w piłkę przy wyjściu z bramki, a samobójcze trafienie zaliczył Aguerd.

"Czerwone Diabły" nie zamierzały czekać na dogrywkę, choć przez długi czas wszystko na nią wskazywało. W 90. minucie bohaterem spotkania został Alejandro Garnacho, który pięknym strzałem dał United wygraną. W doliczonym czasie gry rywali dobił jeszcze Fred i gospodarze ostatecznie wygrali 3:1.