Mateusz Borek zachwycony grą piłkarzy Chelsea. "On dotykał piłkę w imponujący sposób"

Mateusz Borek zachwycony grą piłkarzy Chelsea. "On dotykał piłkę w imponujący sposób"
Mikolaj Barbanell/Shutterstock
Real Madryt wczoraj przegrał w rewanżowym spotkaniu z Chelsea 0:2 i pożegnał się z Ligą Mistrzów. - Tutaj nie było żadnych znaków zapytania, który zespół zasłużył, by zagrać w finale - ocenił Mateusz Borek na antenie "TVP Sport"
Piłkarze "Królewskich" nie mieli nic do powiedzenia na Stamford Bridge. W starciu z Chelsea zostali pozbawieni niemal wszystkich swoich atutów. "The Blues" pokazali, jak powinna wyglądać organizacja gry i pewnie odprawili rywali.
Dalsza część tekstu pod wideo
Mateusz Borek był gościem studia na antenie "TVP Sport". Dziennikarz w przeszłości nie ukrywał, że sympatyzuje z drużyną Realu Madryt. W środowy wieczór nie szczędził jednak pochwał pod adresem "The Blues".
- Niewykorzystane sytuacje Chelsea utrzymywały nadzieje Realu. To była czysto teoretyczne sytuacja, bo mecz był ze wskazaniem na "The Blues". Trzeba bić brawo, bo to zasłużony finał dla drużyny Thomasa Tuchela. Tutaj nie było żadnych znaków zapytania, który zespół zasłużył, by zagrać w finale - ocenił dziennikarz.
- Środek pola był zdominowany przez Kante i Jorginho. W drugiej połowie rozegrał się Kai Havertz. On dotykał piłkę w imponujący sposób. Wręcz nie wypada, by zakładał siatki Toniemu Kroosowi. A Karim Benzema był sfrustrowany, błąkał się w drugiej połowie. To był mecz do jednej bramki w wykonaniu jednego zespołu. Okazało się, że w ciągu 24 meczów grę Chelsea można dopracować. Jestem bardzo ciekawy tego finału i rywalizacji z machinerią stworzoną przez Pepa Guardiolę - dodał.
- "The Blues" bronią świetnie. Dziś Chelsea zdominowała to spotkanie, jeśli chodzi o pomysł, taktykę i parametry fizyczne. Gdyby wynik był wyższy, Real Madryt nie mógłby mieć pretensji. To nie był mecz na styku. "The Blues" są w dobrym momencie. Widać chemię z trenerem. Nie dziwię, się że Tuchel uśmiechnięty. Konto się zgadza, bo w styczniu przyszedł przelew z PSG, a teraz jest wynik sportowy z Chelsea. Dobrze wybrał - zaznaczył.
- W globalnej ocenie tej drużyny Frank Lampard coś wniósł w ten sukces. Kto dał kredyt zaufania Mountowi? Kto sprowadził Mendy'ego? Myślę, że on teraz nie ma złości na Chelsea. On ma niebieską krew - podsumował.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz06 May 2021 · 07:14
Źródło: TVP Sport

Przeczytaj również