Kolejna wpadka FC Barcelony! Straciła punkty z beniaminkiem [WIDEO]

Przed pierwszym gwizdkiem Barcelona uchodziła za murowanego faworyta, jednak Ronald Koeman nie zamierzał eksperymentować. Holenderski szkoleniowiec posłał w bój identyczny skład, jak we wtorkowym spotkaniu z PSG.

Dokładnie tak, jak w Lidze Mistrzów, wynik mógł otworzyć Leo Messi. W 18. minucie Argentyńczyk zwiódł obronę rywali, bardzo dobrze wyszedł na pozycję, ale oddał mizerny strzał i nie zdołał pokonać bramkarza z Kadyksu.

Messi zrehabilitował się kwadrans później. Kapitan Barcelony pewnie wykorzystał rzut karny, który podyktowano po bezpardonowym faulu na Pedrim. Był to szesnasty gol lidera "Dumy Katalonii" w tym sezonie La Liga.

Jeszcze w pierwszej połowie Barcelona dwukrotnie trafiała do siatki, ale żadne z trafień nie zostało uznane. Sędziowie dopatrzyli się pozycji spalonych podczas budowy akcji, które finalizowali Pedri oraz Frankie de Jong.

W drugiej połowie znacznie spadło tempo tego spotkania. Zespół Cadiz nadal bronił się głęboko na własnej połowie, a "Blaugrana" rzadko przeprowadzała interesujące akcje w ofensywie. Podopieczni Koemana oczywiście przeważali w statystyce posiadania piłki, ale tak naprawdę nie przełożyło się to na podbramkowe sytuacje.

To Cadiz w końcówce doprowadziło do remisu. W 89. minucie Clement Lenglet popełnił fatalny błąd, faulując rywala polu karnym. "Jedenastkę" wykorzystał pomocnik Cadiz, Aleix Fernandez. Więcej bramek nie oglądaliśmy i sensacja stała się faktem.

"Duma Katalonii" utrzymuje się na trzecim miejscu w lidze. Cadiz jest czternaste.