Media: Piłkarze Motoru Lublin pobili mężczyznę w klubie nocnym. Wstrząsające szczegóły napaści

Do zdarzenia doszło w jednym z lokali w centrum Lublina. Według relacji portalu Filip Wójcik i Łukasz Budziłek zaatakowali bawiącego się tam 36-latka. Mężczyzna w lokalu przebywał z koleżanką.

Pierwszy z piłkarzy miał uderzyć go w twarz, obaj powalili swoją ofiarę na podłogę. Gdy mężczyzna leżał, został dwukrotnie kopnięty w głowę. Efektem były złamany nos i rozcięta skroń.

Piłkarzy Motoru powstrzymała interwencja ochrony. Postępowanie w sprawie pobicia wszczęła policja.

Bardziej znany z duetu agresorów jest Budziłek, który w przeszłości był związany m.in. z Lechią i Pogonią. Do Motoru trafił w 2022 roku. Wójcik całą dotychczasową karierę spędził w klubach z niższych lig. W Lublinie gra od początku 2020 roku.

To kolejny skandal wokół Motoru. W marcu jego trener Goncalo Feio zwyzywał rzeczniczkę prasową Paulinę Maciążek, a następnie zaatakował prezesa klubu Pawła Tomczyka. Mężczyzna, który został trafiony w głowę pojemnikiem na dokumenty, wymagał hospitalizacji.

Portugalczyk mimo tego zachowania został w klubie. Zbigniew Jakubas, główny akcjonariusz Motoru, tłumaczył jego wybryk przemęczeniem. Ofiary napaści odsunięto od pracy na dotychczasowych stanowiskach.

Feio został też oskarżony o mobbing przez byłego współpracownika Martina Bielca. Szkoleniowiec Motoru zapowiedział, że będzie walczył o swoje dobre imię przed sądem.

Motor walczy o promocję do Fortuna 1. Ligi. Na kolejkę przed końcem zajmuje szóste miejsce w tabeli. Taka pozycja uprawnia do gry w barażach o awans.