Media: Przetarg o Ekstraklasę rozstrzygnięty. Ujawniono, gdzie obejrzymy polską piłkę. "Rekordowa propozycja"

Do 30 czerwca zainteresowane podmioty mogły składać swoje oferty w sprawie transmitowania Ekstraklasy. Początkowo zakładano, że rozgrywki będą cieszyły się dużym zainteresowaniem, a z intratną propozycją może wyjść "Viaplay". Ostatecznie jednak, jak donosi Maciej Wąsowski, stało się inaczej.

Według informacji dziennikarza "Weszło.com" tylko stacja "Canal+" zdecydowała się na przedstawienie oferty w sprawie głównego pakietu. Zezwala on na pokazywanie wszystkich meczów Ekstraklasy.

Najnowsze ustalenia wskazują również, że polskie kluby otrzymają rekordowe pieniądze do podziału. Prawa do transmisji poprzedniego sezonu poskutkowały rozdysponowaniem 240 milionów złotych.

Tym razem "Canal+" zaoferował aż 300 milionów złotych. Nie wiadomo jednak, kto otrzyma sublicencję.

W ostatnich latach prawem do pokazywania części meczów Ekstraklasy cieszyło się "TVP". Teraz jednak sytuacja nie jest pewna, bowiem, jak twierdzi Wąsowski, zainteresowane podmioty nie doszły jeszcze do ostatecznego porozumienia w tej kwestii.

"Weszło.com" dodaje, że "Viaplay" nie wzięło udziału w przetargu, ponieważ włodarze streamingowego giganta mieli świadomość, iż nie są w stanie sprostać propozycji "Canal+". To przedstawiciele stacji telewizyjnej od samego początku wykazywali większą determinację.

Wszystko wskazuje zatem na to, że Ekstraklasa w latach 2023-2027 nadal będzie transmitowana na antenie "Canal+". Firma ta od 25 lat zajmuje się pokazywaniem meczów na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce.