Media: Skomplikowana sytuacja Krzysztofa Piątka w klubie Paulo Sousy. To dlatego Polak może opuścić Serie A

W trakcie letniego okienka transferowego Krzysztof Piątek wrócił do Serie A. Polski napastnik został wypożyczony do Salernitany z Herthy Berlin.

Niemiecki klub zdecydował się na taki krok, ponieważ nie chciał opłacać kontraktu zawodnika, który otrzymywał jedną z największych tygodniówek w całej drużynie. Kadrowicz może pochwalić się pensją rzędu 3,8 mln euro netto na rok.

Obecnie większość tej kwoty, bo 60%, opłaca Hertha. Tylko dzięki takiemu zabiegowi Salernitana mogła sobie pozwolić na sprowadzenie Piątka, co - jak przekonuje Gianluca Di Marzio - stoi na przeszkodzie do przedłużenia współpracy z 27-latkiem.

Włoski klub ma bowiem opcję wykupienia byłego zawodnika Cracovii za około 7 milionów euro, ale, nawet jeśli uda się nieco zbić tę cenę, będzie miał wielki problem ze sprostaniem oczekiwaniom finansowym, które stawia napastnik. Wspomniany dziennikarz podkreśla także, że doświadczony piłkarz nie spełnia wszystkich oczekiwań.

- Napastnik nie spisuje się tak dobrze, jak to robił, gdy grał w Genoi. Z tych przyczyn władze Salernitany w tym momencie nie myślą, by kupić go na stałe. Jednak sposób, w jaki Piątek zakończy sezon, mógłby mieć wpływ na to, co klub zdecyduje się z nim zrobić - napisał Di Marzio dla "Przeglądu Sportowego Onet".

Do tej pory Piątek wystąpił w 22 spotkaniach drużyny, obecnie dowodzonej przez Paulo Sousę. Reprezentant "Biało-czerwonych", którego kontrakt z Herthą jest ważny do 30 czerwca 2024 roku, zdobył trzy bramki i zanotował dwie asysty.