Media: Sprzeczne informacje ws. Messiego. Chce odejść, ale nie zamierza iść do sądu. Zostanie na kolejny sezon

Sytuacja Leo Messiego jest bardzo skomplikowana. Piłkarz w zeszłym tygodniu poinformował FC Barcelonę o tym, że zamierza rozwiązać kontrakt i odejść za darmo. "Blaugrana" nie chce mu na to pozwolić.

W piątkowe popołudnie ojciec piłkarza, który jest jednocześnie jego agentem, wydał specjalne oświadczenie. Zarzucił w nim stronniczość władzom La Liga, które poparły wicemistrzów Hiszpanii. Podtrzymał też chęć rozwiązania kontraktu przez gwiazdora "Barcy".

Mimo to "Blaugrana" nie zamierza pozwalać zawodnikowi na anulowanie umowy. Twardo obstaje przy swoim, żądając 700 milionów euro odstępnego. Co więc zrobić w tej sytuacji?

Argentyńska telewizja "TyC Sports", która jako pierwsza poinformowała w zeszłym tygodniu o tym, że Messi zamierza odejść z FC Barcelony, twierdzi, iż piłkarz zostanie w stolicy Katalonii na jeszcze jeden sezon.

33-latek nie chce toczyć sądowej batalii z klubem, w którym spędził prawie całą seniorską karierę. Wobec nieustępliwości władz byłoby to nieuniknione, aby mógł tego lata odejść do Manchesteru City. Woli jednak tego uniknąć.

Po co więc było oświadczenie Jorge Messiego? Według hiszpańskich mediów chodziło prawdopodobnie o podkreślenie, że gwiazdor "Blaugrany" rzeczywiście chce odejść z klubu i w obecnej sytuacji musi pozostać w nim wbrew swojej woli.