Media: Timo Werner jednak nie dla Liverpoolu! Rywal "The Reds" aktywował klauzulę odstępnego [AKTUALIZACJA]

Długo wydawało się, że reprezentantowi Niemiec bliżej jest do gry w Liverpoolu. Chelsea była jednak bardziej konkretna od lidera Premier League.

"Bild" twierdzi, że londyński klub postanowił aktywować klauzulę odstępnego zapisaną w kontrakcie 24-latka z Lipskiem. Opiewa ona na 60 mln euro i jest aktywna tylko do 15 czerwca.

Media w ostatnim czasie informowały, że Liverpool nie zapłaci wymaganej kwoty, ale - jak podaje Fabrizio Romano - dotąd nie rozpoczął negocjacji z Lipskiem w celu zbicia ceny. Póki co kontaktował się jedynie z samym piłkarzem, z którym kilka razy rozmawiał Juergen Klopp.

Według "Bilda" Werner podpisze z Chelsea pięcioletni kontrakt. Na jego mocy ma zarabiać ponad 10 mln euro rocznie.

Jeśli niemiecki napastnik rzeczywiście trafi do Chelsea, to będzie drugim istotnym wzmocnieniem londyńczyków przed nowym sezonem. Już kilka miesięcy temu "The Blues" zapewnili sobie usługi Hakima Ziyecha z Ajaksu.

W tym sezonie reprezentant Niemiec zagrał w 40 meczach Lipska we wszystkich rozgrywkach. Zdobył w nich 31 bramek i zaliczył dwanaście asyst.

Informację "Bilda" potwierdza "The Telegraph". Także według angielskiego dziennika Werner zaakceptował ofertę Chelsea.

Fabrizio Romano podał, że Werner już w najbliższych dniach podpisze kontrakt z Chelsea. Obecnie strony załatwiają formalności związane z dokumentami. Według niego londyński klub zapłaci 55 mln euro, a nie 60 mln jak informowano wcześniej.