Media: Ugoda Ronaldo z fiskusem. Piłkarz przyzna się do czterech przestępstw podatkowych, ale nie pójdzie do więzienia

Wydaje się, że niebawem skończy się postępowanie administracyjne dotyczące zaległego podatku, który powinien zapłacić piłkarz Realu Madryt. Fiskus domagał się od Ronaldo wypłaty 14,7 mln euro.

Portugalczyk przez długi czas utrzymywał, że w żaden sposób nie naruszył obowiązującego prawa. Gdyby nie doszedł do porozumienia z fiskusem, sprawa zostałaby przekazana do sądu karnego, który mógłby orzec nawet o karze pozbawienia wolności.

Jak donosi "El Confidencial", Ronaldo ostatecznie ustąpił i jego prawnicy oraz pracownicy fiskusa opracowali ugodę, która w najbliższych tygodniach ma zostać zaakceptowana przez odpowiedni organ urzędu skarbowego. Portugalczyk przyzna się do popełnienia czterech przestępstw podatkowych i zapłaci ok. 18-20 mln euro (zaległy podatek oraz koszty postępowania, odsetki, itd.), ale dzięki temu zniknie groźba odsiadki, którą mógłby orzec sąd w sprawie karnej.

Tym samym Ronaldo dołączy do długiej listy piłkarzy, którzy zdecydowali się na zawarcie ugody z hiszpańskim fiskusem. Jak wskazuje "El Confidencial", czynnikiem, który przekonał zawodników do osiągania porozumień, był przypadek Lionela Messiego. Argentyńczyk miał podobną sprawę, ale nie zdecydował się na ugodę z fiskusem, tylko usiłował dowieść swojej niewinności w sądzie. Ostatecznie jednak został uznany winnym oszustw podatkowych.