Miał podbić Premier League, a czuje się wykluczony. Szykuje się głośne rozstanie w Chelsea

Ziyech dołączył do Chelsea latem 2020 roku. "The Blues" zapłacili za zawodnika 40 mln euro. Piłkarz miał ożywić ofensywę londyńczyków.

Póki co 27-latek jest cieniem samego siebie. Nie przypomina gracza, który nie tak dawno brylował w barwach Ajaksu Amsterdam. Spory wpływ na to miały problemy zdrowotne, z którymi borykał się Ziyech. W sierpniu Marokańczyk doznał kontuzji uda i pauzował przez ponad miesiąc.

Bilans Ziyecha w tym sezonie Premier League nie należy do imponujących. Piłkarz rozegrał 11 spotkań, w których zdobył gola i zanotował trzy asysty.

Skrzydłowy nie jest zadowolony ze swojej pozycji w zespole po tym, jak Franka Lamparda zastąpił Thomas Tuchel. Zawodnik w Premier League od niemieckiego szkoleniowca dostał tylko jedną szansę w wyjściowej jedenastce (w meczu z Wolverhampton - 0:0). Potem nie pojawił się na boisku w trzech kolejnych spotkaniach ligowych.

- Skrzydłowy martwi się perspektywą spędzenia następnego sezonu na bocznym torze. Zawodnik czuje się wykluczony z planów Tuchela. Wkrótce poprosi o rozmowę z dyrektor zarządzającą Mariną Granowskają. Marokańczyk rozważa złożenie wniosku o transfer - czytamy w artykule.

Umowa Ziyecha z Chelsea obowiązuje do czerwca 2025 roku. "Transfermarkt" szacuje wartość zawodnika na 45 mln euro. W ostatnich tygodniach Marokańczyk był łączony z ekipami z Serie A. Sytuację piłkarza śledzą m.in. Juventus i AC Milan. Być może jeden z włoskich klubów w lecie pokusi się o wypożyczenie 27-latka.