Mistrzostwo dla Bayernu? Jeszcze nie dzisiaj! Gol Roberta Lewandowskiego na osłodę porażki [WIDEO]

Spotkanie zaczęło się świetnie dla gospodarzy, którzy objęli prowadzenie już w 3. minucie. Choć piłka po strzale Burkharda leciała w środek bramki, to nieporadnie interweniujący Neuer nie zdołał jej odbić. Jego błąd zobaczycie TUTAJ.

Mainz grało bardzo odważnie, stwarzało kolejne okazje pod bramką Bayernu. Po strzale Quaisona z bliska dobrze zachował się Neuer, który zdołał sparować jego uderzenie. Dwie minuty później bramkarz Bayernu znów musiał ratować drużynę - tym razem zbił piłkę na słupek.

Gospodarze podwyższyli prowadzenie w 37. minucie. Po rzucie rożnym piłkę głową do siatki wbił Quaison. Neuer nie miał nic do powiedzenia.

To samo można zresztą powiedzieć o Bayernie, który przed przerwą grał bardzo słabo. W 15. minucie dobrą okazję miał Lewandowski, ale z okolic linii pola karnego uderzył niecelnie. W końcówce pierwszej połowy technicznie uderzał Sane, ale i jemu zabrakło precyzji. I to wszystko jeśli chodzi o ofensywne próby gości.

Flick wstrząsnął drużyną w przerwie. Niemiec dokonał trzech zmian: do gry wysłał Musialę, Choupo-Motinga i Nianzou. Z boiska zeszli Goretzka, Sane i Coman.

Niewiele to dało. Co prawda Bayern po przerwie miał dużą przewagę, ale niewiele z niej wynikało. Goście po prostu bili głową w mur. Mało widoczny pod bramką był Lewandowski.

Polak zakończył jednak mecz z golem. Trafił dopiero pod koniec doliczonego czasu gry, gdy wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. To jego 36 gol w tym sezonie. Wcześniej dostał żółtą kartkę.

Bayern nie przypieczętował mistrzostwa, ale i tak może je zdobyć w tej kolejce. Stanie się tak, jeśli Lipsk potknie się w niedzielnym spotkaniu ze Stuttgartem.