Młody piłkarz Chelsea zachwycił w meczu z Liverpoolem. Lampard, Fabregas i Shearer nie mogą się go nachwalić

Młody piłkarz Chelsea zachwycił w meczu z Liverpoolem. Lampard, Fabregas i Shearer nie mogą się go nachwalić
screen
Billy Gilmour zaimponował ekspertom w meczu Chelsea z Liverpoolem (2:0) w Pucharze Anglii. Szkota chwalą m.in. Cesc Fabregas i Alan Shearer.
18-letni Szkot wyszedł w pierwszej jedenastce Chelsea. Choć był to dopiero jego piąty występ w drużynie seniorów, to zagrał znakomicie. Zupełnie nie było po nim widać braku doświadczenia na tak wysokim poziomie.
Dalsza część tekstu pod wideo
- To był niesamowity występ. Zasłużył, by ludzie o nim mówili i tytuł piłkarza meczu. Jestem nim zachwycony - komentował na gorąco Frank Lampard. Kolegę z drużyny chwalili m.in. Kurt Zouma i Ross Barkley. - Grał wspaniale, ale wcale mnie to nie zaskoczyło. Każdego dnia widzę, w jaki sposób trenuje - stwierdził Anglik.
W internecie swoją entuzjastyczną opinię na temat Gilmoura zamieścił Cesc Fabregas. Co ciekawe, młody pomocnik w przeszłości bacznie przyglądał się właśnie występom Hiszpana.
- Gilmour był fantastyczny. Pokazał osobowość, inteligencję przy podejmowaniu decyzji, ciągle szukał miejsca na boisku i był trochę agresywny, co jest bardzo ważne zwłaszcza w Premier League. Kiedy piłkarz ma umiejętności, chęci, etykę pracy i inteligencję, to można mówić o prawdziwym potencjale. On ma to wszystko - napisał Fabregas w internecie.
Pod wrażeniem gry nastolatka był też Alan Shearer. - Szefował na boisku. Zrobił wszystko, co mu kazano. Odbierał piłkę i rozprowadzał ją po boisku. Dał sygnał trenerowi: "Musisz trzymać mnie na boisku". Jest pewny siebie, wierzy w swoje umiejętności - zachwycał się były kapitan reprezentacji Anglii.
Tony Cascarino, były irlandzki napastnik, znalazł nawet cechy wspólne między Gilmourem i Royem Keanem.
- Został rzucony na głęboką wodę, ale sobie poradził. Jestem bardzo podekscytowany tym, co zobaczyłem. Roy Keane w jego wieku był bardzo podobny. On też ciągle domagał się piłki i niczego się nie bał - podsumował Cascarino.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski04 Mar 2020 · 13:17
Źródło: Daily Mail, goal.com

Przeczytaj również