Mocna końcówka w meczu Realu Madryt. Lider La Liga uratował punkt, Ramos dał się we znaki "Królewskim" [WIDEO]

Faworytem tego meczu był Real Madryt, który po rozegraniu dziewięciu spotkań plasował się na szczycie w tabeli La Liga. Początek spotkania z Sevillą także mógł ułożyć się po myśli stołecznego klubu.

Już w 4. minucie błąd bramkarza gości wykorzystał Fede Valverde. Po interwencji VAR podjęto jednak decyzję o anulowaniu bramki. Chwilę wcześniej na spalonym był bowiem Jude Bellingham.

Mimo kilku prób po obu stronach pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. O krok od wpisania się na listę strzelców był m.in. Ivan Rakitić, lecz jego strzał wybił z linii bramkowej Dani Carvajal. Po stronie "Królewskich" znakomitej sytuacji nie wykorzystał zaś Vinicius Junior.

Po przerwie dużo odważniej ruszył Real Madryt. W 57. minucie wynik meczu mógł otworzyć Rodrygo, jednak na drodze reprezentanta Brazylii stanął bramkarz Sevilli, Orjan Nyland.

Ataki ze strony lidera La Liga nie przyniosły zadowalających efektów. Na kwadrans przed końcem meczu na prowadzenie wyszła bowiem Sevilla. Piłkę we własnej bramce umieścił David Alaba.

Radość po stronie podopiecznych Diego Alonso nie trwała jednak długo. Chwilę później do remisu (1:1) doprowadził Dani Carvajal. Reprezentant Hiszpanii wykorzystał dośrodkowanie Toniego Kroosa z rzutu wolnego i w ten oto sposób został bohaterem stołecznego zespołu.

Całe spotkanie po stronie Sevilli rozegrał Sergio Ramos. Dla 37-letniego defensora był to pierwszy występ przeciwko Realowi Madryt od momentu powrotu Hiszpana do La Liga. W końcówce pojedynku mógł nawet trafić na wagę triumfu, lecz jego uderzenie zatrzymał Kepa.

Mimo straty punktów zespół prowadzony przez Carlo Ancelottiego utrzymał pozycję lidera La Liga. Ich przewaga nad drugą w tabeli Gironą wynosi trzy "oczka".