Mocne słowa Michała Kubiaka w pomeczowym wywiadzie. "Nikt się nie ze***ł w gacie"

Przed startem turnieju oczekiwano, że biało-czerwoni powalczą o złoto. Niestety we wczorajszym półfinale podopieczni Vitala Heynena przegrali ze Słowenią.

- Najłatwiej jest powiedzieć, że mamy problem z mentalem. Najłatwiej zgonić na mental, albo zgonić, że tamten zagrał słabiej. Musicie zrozumieć, że siatkówka to jest gra zespołowa - zaznaczył Kubiak w rozmowie z dziennikarzem "TVP Sport".

- I żeby ta drużyna odniosła sukces, cała drużyna musi zagrać na bardzo wysokim poziomie. Ja nie chcę mówić o problemach mentalnych, bo czym to określamy? Trzeba to zdefiniować. Nikt z nas w meczu z Francją się, kolokwialnie mówiąc, nie ze***ł w gacie - kontynuował kapitan reprezentacji, wracając do porażki podczas zmagań w Tokio.

Na ostatnich igrzyskach olimpijskich nasza kadra po raz kolejny z rzędu odpadła w ćwierćfinale. Mistrzostwa Europy miały być odrodzeniem polskich siatkarzy.

- Wszyscy byliśmy nabuzowani. Wszyscy chcieliśmy. Dla mnie problem mentalny to jest, jak wyjdziesz na boisko, drżą ci ręce i nie potrafisz nic zrobić. To jest problem mentalny. To, że Bartek Kurek i Wilfredo mieli po 70% skuteczności w ataku, to jaki tu jest problem mentalny? Ja tego nie widzę - dodał Kubiak.

- Francuzi w tamtym momencie zagrali od nas lepiej o tę jedną piłkę. Trzy piłki i byśmy inaczej rozmawiali. Wczoraj 24:22, nie skończyliśmy jednej piłki w drugim secie i to też nie są problemy mentalne. Najprościej powiedzieć, że komuś nie wytrzymała głowa - podsumował siatkarz.