"Mogą stać się najlepszymi obrońcami w historii Francji". Legendarny piłkarz pochwalił reprezentantów

Podopieczni Didiera Deschampsa od dawna prezentują topową formę. Na ostatnich mistrzostwach świata "Trójkolorowi" zajęli drugie miejsce, przegrywając dopiero w finale z Argentyną.

Jedną z mocnych stron "Les Bleus" jest szczelna defensywa. Bardzo dobrze funkcjonuje duet stoperów Ibrahima Konate - Dayot Upamecano.

- Upamecano i Konate, a zwłaszcza "Upa", mogą stać się najlepszymi obrońcami w historii Francji. Tak się stanie, jeśli drużyna nadal będzie wygrywała tytuły, to jest ich czas - przyznał Marcel Desailly na łamach "L'Equipe".

- Ja miałem duże umiejętności w grze defensywnej, ale brakowało mi takiej stanowczości w grze 1 na 1, jaką ma Upamecano. Musi to jeszcze rozwinąć, aby stać się liderem na boisku. Ale jestem bardzo dumny, kiedy patrzę na obecnych obrońców - dodał były reprezentant "Les Bleus".

Takie słowa z ust legendy francuskiej piłki są ogromną nobilitacją. Desailly jako zawodnik wygrał mundial w 1998 roku oraz mistrzostwa Europy dwa lata później.

Francja rozpoczęła zmagania w eliminacjach do mistrzostw Europy od rozbicia Holandii 4:0. Pojutrze wicemistrzowie świata zagrają jeszcze z Irlandią.