Mourinho zadowolony ze swojego zachowania przy linii bocznej: Powinienem otrzymać za to nagrodę

Jeszcze niedawno opiekun "Czerwonych Diabłów" krytykował swoich kolegów po fachu, że ci zachowują się jak klauny przy linii bocznej boiska. Teraz "The Special One" schlebiał sobie, twierdząc, że w tym sezonie zachowuje się wzorowo podczas meczów.

- Jestem w pełni zaangażowany w to, by w bieżącym sezonie wygrać nagrodę dla najlepiej zachowującego się menedżera przy linii bocznej boiska - stwierdził portugalski trener cytowany przez "The Guardian".

- Mówię to zupełnie serio. W obecnych czasach jest tyle nagród, że powinna być jedna, którą dadzą gościowi zachowującemu się najlepiej przy linii bocznej - zaznaczył Jose Mourinho.

- Mogliby głosować nawet sędziowie techniczni i jestem niemal pewien, że nagroda trafiłaby w moje ręce. W tym sezonie nie sprawiłem choćby jednego problemu arbitrom technicznym, oczywiście pomijając moją czerwoną kartkę w meczu z Southampton, kiedy postawiłem stopę na murawie - przyznał.

- Nie twierdzę, że nigdy nie puszczą mi nerwy. Nie obiecuję, że ze złego gościa, stanę się nagle tym idealnym. Staram się jednak kontrolować swoje emocje. Przygotowuję się do każdego spotkania, staram się pozostać spokojny i jestem zadowolony z tego powodu - zakończył opiekun Manchesteru United.