Najlepsze trio w Europie. Polska bije na głowę innych - oto pełne zestawienie. Michniewicz może zacierać ręce

Najlepsze trio w Europie. Polska bije na głowę innych - oto pełne zestawienie. Michniewicz może zacierać ręce
PressFocus
Polska ma najskuteczniejszy tercet piłkarzy w Europie w 2022 roku, jeśli weźmiemy pod uwagę zawodników z pięciu najsilniejszych lig na kontynencie. Czesław Michniewicz może zacierać ręce - baraż z Rosją coraz bliżej, a jego topowi napastnicy są w doskonałej formie.
W poniedziałek Krzysztof Piątek, w czwartek dwukrotnie Arkadiusz Milik, w niedzielę dwukrotnie Robert Lewandowski i znów Piątek. Miniony tydzień był doskonałym potwierdzeniem świetnej formy strzeleckiej czołowych polskich napastników. Razem zdobyli sześć goli, dzięki czemu ich łączny dorobek bramkowy w 2022 roku wynosi, uwaga, 22 trafienia. Składa się na niego dziewięć trafień “Lewego”, osiem Milika i pięć snajpera Fiorentiny.
Dalsza część tekstu pod wideo

Tak strzelali

Robert Lewandowski wszystkie gole zdobył na boiskach Bundesligi - mecz Ligi Mistrzów z Salzburgiem akurat mu nie wyszedł, a z Pucharu Niemiec Bawarczycy odpadli jesienią. Lewandowski zaczął strzelać 7 stycznia i tylko w jednym ligowym starciu, z Herthą Berlin, nie znalazł sposobu na bramkarza rywali. We wszystkich innych spotkaniach mu się to udało:
  • 07.01 - trafienie z Gladbach
  • 15.01 - hattrick z FC Koeln
  • 05.02 - bramka z Lipskiem
  • 12.02 - dwa gole przeciwko Bochum
  • 20.02 - dwie bramki z Greuther Furth
Arkadiusz Milik doskonale otworzył nowy rok, bo już 2 stycznia wpisał się na listę strzelców w krajowym pucharze. Później jednak miał pozytywny wynik testu na koronawirusa, do tego doszła niechęć trenera do wystawiania go od pierwszej minuty i stąd dalsze rekordy strzeleckie gracz Marsylii śrubował od 29 stycznia. Gorszy występ przydarzył mu się właściwie dopiero w minioną niedzielę przeciwko Clermont (Olympique sensacyjnie przegrał 0:2). Milik trafiał do siatki we wszystkich rozgrywkach, w których grał w 2022.
  • 02.01 - gol w Pucharze Francji z Chauvigny
  • 29.01 - gol w Pucharze Francji z Montpellier
  • 04.02 - hattrick w lidze z Angers
  • 13.02 - gol w lidze z Metz
  • 17.02 - dwa gole w Lidze Konferencji Europy z Karabachem
Krzysztof Piątek z kolei wybornie przywitał się z Florencją, strzelając bramkę 13 stycznia w Coppa Italia, po czym na dobre uruchomił słynne pistolety już w lutym. Ostatnie trzy mecze “Pio” to cztery bramki. Forma jak się patrzy!
  • 13.01 - gol w Pucharze Włoch z Napoli
  • 10.02 - dwie bramki w Pucharze Włoch z Atalantą
  • 14.02 - gol w lidze ze Spezią
  • 20.02 - bramka w lidze z Atalantą

Najlepsi

Wynik wykręcony przez polskich strzelców wyborowych jest imponujący. 22 bramki dają trio Lewandowski-Milik-Piątek miano najskuteczniejszego narodowo tercetu w 2022, jeśli weźmiemy pod uwagę piłkarzy z pięciu najsilniejszych lig w Europie i ich gole strzelone we wszystkich rozgrywkach klubowych. W przypadku równej liczby bramek patrzyliśmy na częstotliwość trafień na 90 minut gry.
Pod naszą lupę trafiło po trzech zawodników z każdego kraju z największą liczbą trafień. Polska znajduje się na pierwszym miejscu, o włos przed Francją. Trójka najskuteczniejszych “Trójkolorowych”, czyli Wissam Ben Yedder z Monaco, Christopher Nkunku z RB Lipsk i gwiazdor PSG Kylian Mbappe, zdobyła łącznie 21 bramek. Choć oczywiście, gdyby liczyć większą liczbę graczy, to Francuzi biliby konkurencję na głowę. Sześć goli ma Olivier Giroud, a po pięć: Anthony Modeste, Moussa Diaby, Kevin Gameiro, Karim Benzema oraz Ludovic Bias.
Na podium mamy także Anglię (19), na której rezultat składają się bramki rewelacyjnego Jarroda Bowena z West Hamu, jednego z najlepszych piłkarzy Premier League tego sezonu, a także duetu Harry Kane (Tottenham) - Tammy Abraham (AS Roma). Następne pozycje zajmują: Hiszpania i Włochy (po 16), Portugalia i Argentyna (po 14) oraz Brazylia (13). Dziesiątkę zamykają nacje z 11 bramkami - Niemcy i Algieria. Reszta krajów nie przekroczyła bariery 10 trafień. Wśród nich są potencjalni przeciwnicy Polski w finale baraży o udział w katarskim mundialu - Czechy (10) oraz Szwecja (8). Inne zespoły o porównywalnej do “Biało-czerwonych” sile, jak Chorwacja, Austria czy Norwegia, mają po siedem bramek, choć Skandynawowie sporo stracili na kontuzji Erlinga Haalanda.

Tabela

Tak oto prezentuje się tabela uwzględniająca 23 tercety, które łącznie zdobyły minimum siedem goli:
1. Polska 22 (Lewandowski 9, Milik 8, Piątek 5)
2. Francja 21 (Ben Yedder 7, Nkunku 7, Mbappe 7)
3. Anglia 19 (Bowen 7, Abraham 6, Kane 6)
---
4. Hiszpania 16 (Borja Iglesias 6, Oihan Sancet 5, Pere Milla 5)
4. Włochy 16 (Immobile 7, Caprari 5, Scamacca 4)
6. Argentyna 14 (Correa 7, Dybala 4, Lanzini 3)
6. Portugalia 14 (Leao 5, Jota 5, Andre Silva 4)
8. Brazylia 13 (Fabinho 5, W. Jose 4, Vinicius 4)
9. Niemcy 11 (Reus 5, Guendogan 3, Volland 3)
10. Algieria 11 (Mahrez 6, Boudebouz 3, Delort 2)
---
11. Holandia 10 (L. de Jong 4, Danjuma 3, Kluivert 3)
11. Czechy 10 (Barak 5, Schick 4, Darida 1)
11. Turcja 10 (Unal 6, Under 4 - brak trzeciego gracza z golem)
14. Serbia 9 (Pantović 3, Vlahović 3, Miliniković-Savić 3)
14. Urugwaj 9 (Satriano 3, Pereiro 3, Suarez 3)
16. Szwecja 8 (Hrgota 4, Elanga 2, Kulusevski 2)
16. Austria 7 (Gregoritsch 4, Onisiwo 2, Adamu 1)
16. Belgia 7 (Mertens 3, Meunier 2, Vranckx 2)
16. Bośnia i H. 7 (Dżeko 3, Demirović 2, Djurić 2)
16. Chorwacja 7 (Brekalo 3, Kramarić 2, Modrić 2)
16. Dania 7 (Marcondes 3, Maehle 2, Y. Poulsen 2)
16. Kolumbia 7 (Muriel 3, Agudelo 2, Borre 2)
16. Korea Płd. 7 (Ui-jo H. 4, Jae-sung L. 2, Woo-yeong J. 1)
16. Norwegia 7 (Haaland 4, Elyounoussi 2, Sorloth 1)

Dobry prognostyk

Oczywiście, powyższy ranking to wyłącznie statystyczna ciekawostka, która jednak czarno na białym pokazuje, że biało-czerwone strzelby mają się świetnie. A przecież jeszcze niedawno o Miliku i Piątku rzadko pisano w pozytywnym kontekście. Pierwszy z nich prezentował słabą skuteczność, a media we Francji i Włoszech wieszczyły jego powrót do Serie A. Drugi męczył się w Berlinie, grając “ogony” w beznadziejnej Hercie. W hierarchii reprezentacyjnej to duo spadło za Adama Buksę i Karola Świderskiego, którzy nie dali Paulo Sousie powodów, by na nich nie stawiać. Tyle że teraz Buksa i Świderski wciąż szykują się do rozpoczęcia nowego sezonu MLS, a Milik i Piątek rosną właściwie z każdym kolejnym tygodniem.
To świetna wiadomość dla selekcjonera kadry narodowej Czesława Michniewicza, który w tej chwili ma komfort wyboru w linii ataku. Aż szkoda nie dokładać Robertowi Lewandowskiemu partnera na mecz z Rosją, jeśli jest tylu kandydatów do gry, a dwóch z nich aktualnie dysponuje wyborną formą. “Lewy” - Milik w podstawowym składzie i Piątek jako dżoker? Brzmi to co najmniej sensownie. Wielokrotnie przekonaliśmy się, że osamotniony kapitan z przodu reprezentacji to raczej kiepski pomysł. A Rosjanie mają pełne prawo obawiać się naszej ofensywy. Na niewiele ponad miesiąc przed barażowym starciem nasi liderzy są w optymalnej dyspozycji. Tercet napastników, do tego kapitalny Piotr Zieliński, widowiskowy Jakub Moder, lepszy niż rok temu Jan Bednarek. Na dziś możemy być optymistami. I oby tylko w tym kierunku to szło.
trio
własne

Przeczytaj również