Napoli. Ostra opinia nt. Arkadiusza Milika: Nie ma żadnych szans na powrót. To będzie stracone kilka miesięcy

Arkadiusz Milik już kilka miesięcy temu zapowiedział Aurelio De Laurentiisowi, że nie podpisze nowego kontraktu w Neapolu i tego lata będzie chciał odejść z klubu. "Azzurri" sprowadzili więc nowych snajperów i umieścili Polaka na liście transferowej.

Kolejne możliwości zamykały się jednak przed 26-latkiem - tak było z Juventusem, Romą, Tottenhamem czy Atletico Madryt. W efekcie Milika czeka co najmniej kilka miesięcy bez gry.

Gennaro Gattuso nie widzi dla reprezentanta Polski miejsca w zespole. Włoscy dziennikarze nie mają wątpliwości, że nie ma najmniejszych szans na zmianę takiego stanu rzeczy.

- To będzie dla niego stracone kilka miesięcy. Na pewno nie zagra do zimowego okienka transferowego. Aktualnie pracuje indywidualnie i tak będzie co najmniej do stycznia. Szans na powrót do drużyny Milik nie ma żadnych - powiedział w rozmowie z "WP Sportowe Fakty" Antonello Auletta, neapolitański dziennikarz.

Dlaczego nic nie wyszło z przenosin do Romy? Na ten temat powstało kilka teorii. Auletta twierdzi, że wszystkiemu winny jest konflikt Milika z De Laurentiisem, sięgający jeszcze zeszłej jesieni.

- Polak nie zgodził się na przenosiny do Romy ani Fiorentiny, bo nie otrzymał dwóch pensji - za marzec i kwiecień, gdy Napoli nie rozgrywało meczów z powodu zawieszenia rozgrywek. Dziś przychodzi mu za to płacić - zaznaczył.