Napoli wróciło na zwycięską ścieżkę. Wielkie kontrowersje w końcówce, ważna asysta Piotra Zielińskiego [WIDEO]

Oba zespoły miały znakomity początek sezonu, ale ostatnio wpadły w dołek. Szczególnie widoczne było to w przypadku neapolitańczyków, którzy wygrali zaledwie jeden z poprzednich sześciu ligowych meczów.

Niedzielne starcie na San Siro to goście rozpoczęli jednak zdecydowanie lepiej. Już w piątej minucie Piotr Zieliński dośrodkował w pole karne z rzutu rożnego, a Elif Elmas z bliska wpakował piłkę do siatki.

W pierwszych minutach Napoli było częściej w ataku pozycyjnym, lecz na początku drugiego kwadransa gry groźniej zrobiło się pod bramką gości. Zlatan Ibrahimović nie trafił w bramkę po dośrodkowaniu Ballo-Toure.

Do przerwy wynik się nie zmienił, chociaż dobrą sytuację miał między innymi Florenzi. Po jego strzale z dystansu piłka nieznacznie minęła bramkę Napoli.

W drugiej części spotkania "Rossoneri" za wszelką cenę dążyli do wyrównania. W 49. minucie na wysokości zadania stanął David Ospina, który świetnie wybronił strzał Ibrahimovicia.

Groźnie też było między innymi po indywidualnej akcji Juniora Messiasa, lecz ten uderzył nad poprzeczką. Po drugiej stronie boiska zbyt wysoko przymierzył natomiast Andrea Petagna.

W samej końcówce San Siro wybuchło na moment radością. W podbramkowym zamieszaniu przytomnie zachował się Franck Kessie i pokonał Ospinę. Po analizie VAR gola jednak anulowano. Na spalonym był bowiem leżący na murawie Giroud, który jednocześnie przeszkadzał jednemu z obrońców.

Napoli wygrało więc 1:0 i awansowało na drugie miejsce w tabeli Serie A - ma tyle samo punktów co Milan, lecz o cztery "oczka" mniej od liderującego Interu.