NBA. Indiana Pacers odwrócili losy meczu. O wszystkim zdecydowała ostatnia kwarta

Przez większość spotkania koszykarze Pacers przegrywali. Mimo tego cały czas wierzyli, że mogą pokonać wyżej notowanych rywali i zrealizowali to dzięki wygranej ostatniej kwarcie aż 41:26.

Świetne zawody rozegrał Donatas Sabonis, który zanotował pierwsze w swojej karierze triple-double. Zdobył 22 punkty, 15 zbiórek i 10 asyst. Natomiast Doug McDermott zdobył 18 ze swoich 24 "oczek" w czwartej części gry.

- Ja po prostu czułem, że cały czas jesteśmy w meczu. Przez całe spotkanie przegrywaliśmy pięcioma-sześcioma punktami - powiedział Sabonis. - Chcieliśmy dobrze zacząć naszą serię wyjazdową. Wierzyłem w moich kolegów z drużyny, że możemy wykonać następny krok. W czwartej kwarcie każdy podniósł swój poziom gry i miał wielkie akcje - dodał.

W drużynie miejscowych najlepszy był Nikola Jokić. Środkowy zdobył 30 punktów oraz zebrał 10 piłek na tablicach. - McDermott nas zabił. Sabonis nas zabił - powiedział trener Nuggets Michael Malone. - W czwartej kwarcie rywale mieli sześć zbiórek w ofensywie. Oni prawie nie chybiali rzutów. Cały czas nas naciskali, zagrali bardziej fizycznie od nas. To jest rozczarowująca porażka - przyznał.

Drużyna z Kolorado zajmuje czwarte miejsce w Konferencji Zachodniej z bilansem 29-13. W następnym meczu zmierzy się na wyjeździe z Minnesota Timberwolves.

- My po prostu zagraliśmy wszyscy dobrze w czwartej kwarcie. Sporo rzutów wpadło do kosza i uważam też, że wykonaliśmy dobrą pracę w defensywie oraz w walce na tablicach - ocenił McDermott. Zespół z Indianapolis ma 28 zwycięstw i 15 porażek, co plasuje go na piątej pozycji na Wschodzie. Jego kolejnym rywalem będą na wyjeździe Utah Jazz.

*****

Wyniki niedzielnych meczów NBA:

Denver Nuggets - Indiana Pacers 107:115

Jokić 30, Barton 16, Grant 16 - McDermott 24, Sabonis 22, Warren 22, Brogdon 22.

San Antonio Spurs - Miami Heat 107:102

Aldridge 21, DeRozan 20, Mills 18 - Adebayo 21, Drragić 19, Nunn 18.