Neymar zastrajkuje? Brazylijczyk zagroził szefom PSG

Neymar, który jest bardzo zdeterminowany, by zmienić klub, obecnie przebywa na zgrupowaniu PSG w Chinach. Nie ćwiczy jednak z drużyną, a indywidualnie dochodzi do formy po kontuzji kostki.

Brazylijczyk ma nadzieję, że w PSG spędzi najwyżej jeszcze kilka tygodni. "Sport" twierdzi, że Neymar przekazał szefom mistrzów Francji, że już nigdy nie zagra w tym klubie nawet w meczu sparingowym. Taką groźbą zamierza przymusić obecnego pracodawcę do umożliwienia mu powrotu na Camp Nou.

Problem brazylijskiego gwiazdora polega na tym, że Barcelona nie złożyła jeszcze oficjalnej oferty w sprawie jego transferu. Do tej pory rozmowy między mistrzami Hiszpanii a PSG toczyły się tylko przez pośredników. Obóz piłkarza liczy, że wkrótce sprawy nabiorą przyspieszenia. Wtedy miałby się uaktywnić też sam Neymar, który w jeszcze bardziej zdecydowanej formie domagałby się zgody na transfer.

Na negocjacje nie ma jednak już zbyt wiele czasu. Co prawda w większości europejskich lig okno transferowe zamyka się dopiero 2 września, ale PSG nie zamierza tak długo czekać na wyjaśnienie przyszłości Brazylijczyka. Dla mistrzów Francji datą graniczną jest 10 sierpnia. Dzień później PSG zagra z Nimes w pierwszej kolejce nowego sezonu Ligue 1.