"Nic mnie nie martwi". Wojciech Szczęsny na gorąco po blamażu z Czechami. Bramkarz zaskoczył [WIDEO]

"Nic mnie nie martwi". Wojciech Szczęsny na gorąco po blamażu z Czechami. Bramkarz zaskoczył [WIDEO]
własne
Wojciech Szczęsny zabrał głos po złym początku eliminacji w wykonaniu reprezentacji Polski. Bramkarz podkreślił, że trzeba poprawić wiele rzeczy, ale nie jest szczególnie zmartwiony samym wynikiem.
Na inaugurację kadencji Fernando Santosa nasza kadra przegrała 1:3 (0:2). Mogło być jeszcze gorzej, gdyby nie postawa Wojciecha Szczęsnego.
Dalsza część tekstu pod wideo
Golkiper nie miał zbyt wiele do powiedzenia przy trafieniach dla naszych rywali, ale kilkukrotnie zdołał uratować nas przed stratą kolejnych bramek. Jeszcze w pierwszej połowie popisał się podwójną paradą.
Po końcowym gwizdku Szczęsny nie ukrywał, że starcie w Pradze nie było dobre w wykonaniu "Biało-czerwonych". Przyznał, że przed spotkaniem z Albanią należy poprawić wiele rzeczy.
- Ja skupiam się na fazie defensywnej, bo łatwość, z jaką Czesi dochodzili do sytuacji bramkowych, była niepokojąca. Praktycznie wszystko jest do poprawy, ale wierzę, że będzie dużo lepiej - powiedział.
- Zapłaciliśmy cenę za to, że chcieliśmy inaczej zagrać. Trudno. Nie cofniemy czasu, ale wierzę, że jesteśmy na dobrej drodze, żeby zrobić krok do przodu - dodał.
Z wypowiedzi Szczęsnego przebija się nadzieja, że kolejne mecze pod batutą portugalskiego selekcjonera będą znacznie lepsze. Bramkarz podkreślił, że reprezentacja potrzebuje czasu.
- Nic mnie nie martwi. Uważam, że jeżeli chcemy zrobić krok do przodu, musimy mieć trochę czasu, by nauczyć się nowego stylu gry. Wierzymy, że to, co proponuje nam trener Santos przyniesie efekty - podsumował doświadczony reprezentant.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk25 Mar 2023 · 07:53
Źródło: własne

Przeczytaj również