"Nie kupiłbym go nawet za cztery miliony". Legenda Feyenoordu zaskakuje ws. Sebastiana Szymańskiego

Reprezentant naszego kraju ze względu na wojnę na Ukrainie zdecydował się na odejście z Rosji. Dynamo Moskwa zgodziło się na jego wypożyczenie do Feyenoordu Rotterdam. Klauzula wykupu wynosi 10 milionów euro.

Według medialnych doniesień Holendrzy prawdopodobnie zdecydują się na taki wydatek. Szymański bardzo dobrze wkomponował się bowiem w zespół i szybko stał się jedną z jego największych gwiazd.

Na początku lutego Polak doznał jednak kontuzji kolana i przez ponad miesiąc nie pojawił się na boisku. Pod sporym znakiem zapytania stoi jego udział w marcowym zgrupowaniu reprezentacji.

Choć Szymański w tym sezonie zdobył siedem bramek i zaliczył pięć asyst w barwach Feyenoordu, to nie wszystkim podoba się pomysł jego transferu. Przeciwny temu jest Willem van Hanegem.

W przeszłości Holender grał w barwach drużyny z Rotterdamu jako piłkarz, a później był także jej trenerem. Teraz uważa, że Feyenoord nie powinien wydawać na Szymańskiego tak dużej sumy.

- Dla mnie to nie jest jakiś wyjątkowy zawodnik. Nie kupiłbym go nawet za cztery miliony euro. Na początku strzelił kilka ładnych goli, później nie pokazywał już nic specjalnego - powiedział w podcaście AD Willem&Wessel