"Nie mam pojęcia, kim oni są". Zawodnik Bodo/Glimt komentuje wylosowanie Lecha Poznań

Mistrzowie Polski zagrają w lutym z zespołem, który nie tak dawno potrafił wysoko ogrywać AS Romę. Zadanie nie będzie łatwe, lecz jednocześnie Bodo/Glimt wydaje się zespołem w zasięgu Lecha.

Norwegowie nie ukrywają, że na razie nie znają za dobrze Lecha. Isak Helstad Amundsen, obrońca mistrzów Norwegii, spodziewa się jednak, że "Kolejorz" jest na podobnym poziomie, co jego drużyna.

- Będzie fajnie. Nie mam zbyt wielkiego pojęcia, kim oni są, ale na pewno możemy konkurować na podobnym poziomie - powiedział w rozmowie z norweskim portalem "TV2".

Drugi trener Bodo/Glimt, Morten Kalvenes, wspominał zeszłoroczny dwumecz Bodo/Glimt z Legią Warszawa. Wówczas to "Wojskowi" okazali się lepsi, eliminując rywali z walki o Ligę Mistrzów.

- Byliśmy już w Polsce i graliśmy w europejskich rozgrywkach, a teraz zrobimy to ponownie. Od teraz do lutego będzie czas, kiedy będziemy bardziej szczegółowo analizowali przeciwnika - podkreślił.

- Jest to przeciwnik, przeciwko któremu możemy się bronić tak samo, jak to zrobiliśmy z innymi drużynami, z którymi graliśmy mecze pucharowe w Europie - zakończył.