Niecodzienne sceny po meczu Borussii Dortmund. Haaland świętował z kibicem, który wbiegł na boisko [WIDEO]

Podopieczni Marco Rose powoli łapią w Bundeslidze właściwy rytm. Przed niedzielnym meczem Bayeru Leverkusen z Bayernem Monachium to właśnie oni zajmują pozycję lidera.

W sobotę BVB okazało się lepsze od Mainz. Po końcowym gwizdku byliśmy świadkami niecodziennej sceny. Na murawę wbiegł bowiem jeden z kibiców, który znalazł się obok Erlinga Haalanda.

Strzelec dwóch goli z sobotniego meczu nie tylko zrobił sobie wspólne zdjęcie z fanem, ale też dał mu swoją koszulkę. Obaj rozpoczęli także wspólne świętowanie zwycięstwa przed tysiącami kibiców.

Jak informuje portal "Sport1.de", sprawa nie zakończyła się jednak zbyt szczęśliwie dla człowieka, który pojawił się na murawie. Ostatecznie stracił on bowiem trykot, który dał mu Haaland.

- Nagle znalazłem się na boisku i dałem z siebie wszystko. Pobiegłem i nagle stanąłem obok Haalanda. Był bardzo zrelaksowany. Zrobił sobie ze mną selfie i dał koszulkę, a potem cieszyłem się razem z zespołem. To było niesamowite - opowiada kibic.

- Niestety, koszulka została mi skradziona. Zabrano mnie z murawy i umieszczono na posterunku policji na stadionie. Tam zostały zapisane moje dane osobowe. Jeden z funkcjonariuszy po prostu wyrwał mi koszulkę i z nią uciekł. Jestem tym bardzo rozczarowany - przyznał.