Niemiecki scout wskazał najbardziej wartościowego piłkarza Liverpoolu. To nie Sadio Mane i Mohamed Salah

Firmino trafił do Europy właśnie za sprawą Pfannenstiela. Niemiec zwrócił na niego uwagę jeszcze, gdy pod koniec kariery grał w piłkę w Brazylii. Gdy rozpoczął pracę jako scout, to szybko doprowadził do ściągnięcia go do Hoffenheim.

- Nie grał w żadnej juniorskiej reprezentacji Brazylii, ale po analizie okazało się, że jest naprawdę wyjątkowy. Jego transfer był ważnym krokiem dla klubu. Firmino przyjechał do Hoffenheim, gdy miał 19 lat. Był szczupłym chłopcem, nie umiał mówić po niemiecku. Wtedy jednak pierwszy raz pokazał swój charakter: pracował ciężej od większości piłkarzy, zawsze wykonywał dodatkowe ćwiczenia i szybko się rozwijał - wspomina Pfannenstiel.

Dyrektor Fortuny uważa, że Firmino legitymuje się dość wyjątkowymi cechami.

- Połączył to co najlepsze z niemieckiej i brazylijskiej kultury piłkarskiej: dużo pracy bez piłki, dyscyplina, latynoski entuzjazm. Stawał się coraz lepszy i było jasne, że w pewnym momencie trafi do wielkiego klubu - przyznaje Niemiec.

Pfannenstiel sugeruje, że Liverpool bez Firmino grałby znacznie gorzej.

- Wszyscy mówią o golach Sadio Mane i Mohameda Salaha, ale dla mnie Firmino jest MVP w Liverpoolu. Idealnie pasuje do tej drużyny, świetnie znajduje przestrzenie na boisku i pracuje w obronie - uzasadnia Pfannenstiel.