Niemieckie media komentują odpadnięcie FC Bayernu z LM: Bez Roberta Lewandowskiego nie mają instynktu zabójcy

Polski napastnik doznał kontuzji w marcowym spotkaniu reprezentacji z Andorą. Choć zastępujący "Lewego" Eric Choupo-Moting trafił do siatki w obu starciach z PSG, to Bayern pod nieobecność czołowego snajpera drużyny miała spory wpływ na przebieg dwumeczu.

Żadnych wątpliwości w tej kwestii nie mają niemieckie media. Dziennikarze "Sky Sports" winę na porażkę zrzucają przede wszystkim na nieskuteczność piłkarzy "Die Roten".

- Bawarczycy nie mieli niezbędnego instynktu zabójcy bez kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego. Bayern Monachium próbował kontrolować mecz. Jednak akcje ofensywne początkowo nie miały ognia wymaganego przez Flicka - piszą dziennikarze "Sky Sports".

- 233 dni po triumfie w Lizbonie, potrójny zwycięzca, Bayern Monachium, upadł na ziemię. W końcowej fazie meczu rzucił wszystko do przodu, ale bezskutecznie - czytamy na łamach "Sport1.de".

"Kicker" zaznaczył z kolei, że losy spotkania mogły rozstrzygnąć się już w pierwszej połowie. Wówczas kilka świetnych okazji miał Neymar, ale Brazylijczyk nieznacznie mylił się przy wykończeniu.

- Bawarczycy byli ostrożni w dążeniu do zwycięstwa, podczas gdy gospodarze szukali ratunku w ofensywie. PSG było wyraźnie groźniejszą drużyną w pierwszej połowie. W miarę upływu czasu, gdy monachijczycy naciskali, ale nie przeważali nad przeciwnikiem, PSG coraz bardziej cofało się do tyłu, nieudolnie grając w kontrataku - oceniono.