Nieprzyjemny incydent z udziałem Leo Messiego. Argentyńczyk trafił na lotnisku na grupę kibiców Barcelony

Wczorajszy wieczór nie był łatwy dla gwiazdora FC Barcelony. Wysoka porażka z "The Reds" i odpadnięcie z Ligi Mistrzów na pewno były bolesnym przeżyciem dla Argentyńczyka. Jakby tego było mało, Messi wziął udział w krótkiej scysji na lotnisku w Liverpoolu.

Piłkarz Barcelony po meczu został wylosowany do kontroli antydopingowej i do portu lotniczego dotarł później niż reszta drużyny. Jak relacjonuje "Mundo Deprtivo", w hali odlotów Messi natknął się na kilku fanów "Blaugrany", którzy nie kryli negatywnych emocji związanych z fatalną postawą swoich ulubieńców.

Hiszpańscy kibice zaczęli buczeć i obrażać Argentyńczyka oraz jego kolegów z drużyny. - Jesteś kapitanem, ponosisz za to winę. Przez cały j***ny sezon tylko Ter Stegen - miał usłyszeć Messi.

Dziennikarze informują, że do akcji musiał wkroczyć menedżer Pepe Costa, który odciągnął piłkarza na bok, by nie doszło do eskalacji konfliktu. Część zgromadzonych nagrodziła brawami zawodnika, który ruszył w stronę samolotu.