Niesamowita interwencja Łukasza Fabiańskiego. West Ham po dogrywce uległ Manchesterowi United [WIDEO]

Od pierwszych minut starcia na Old Trafford zarysowała się przewaga gospodarzy. Podopieczni Ole Gunnara Solskjaera częściej byli przy piłce i starali się zagrozić bramce strzeżonej przez Łukasza Fabiańskiego.

W 16. minucie po starciu w polu karnym gry nie był w stanie kontynuować Ogbonna. 32-latek ucierpiał po kontakcie z Martialem. W jego miejsce wszedł Diop.

W 27. minucie w roli głównej wystąpił Łukasz Fabiański. Polski golkiper popisał się fenomenalną interwencją. Lindelof wygrał pojedynek w powietrzu i uderzył głową. Piłka po rykoszecie zmierzała do siatki, ale Fabiański końcówkami palców zmienił kierunek lotu futbolówki.

Chwilę później niezłą okazję miał Van de Beek. Holender trafił jednak w plecy jednego z obrońców. Do przerwy bramki nie padły.

W drugiej połowie "Czerwone Diabły" nie schodziły z połowy rywala, ale nie potrafiły stworzyć sobie klarownych sytuacji w polu karnym "Młotów". W 53. minucie znów błysnął Fabiański, który powstrzymał Rashforda.

Po 90 minutach gry było 0:0 i sędzia zarządził dogrywkę. W niej Manchester United w końcu przełamał defensywę West Hamu. Fabiański skapitulował po uderzeniu McTominaya w zamieszaniu podbramkowym.

"Młoty" nie były w stanie odrobić tej straty i pożegnały się z Pucharem Anglii. Manchester United zameldował się w ćwierćfinale rozgrywek.