Niesamowity wyczyn Rakowa Częstochowa. Nad nimi tylko… FC Barcelona

Co prawda Slavia zdołała zdobyć w Częstochowie jedną bramkę, ale miała przy niej ogromne szczęście. Tomas Holes chciał dośrodkować futbolówkę i dość przypadkowo posłał ją za kołnierz Kacpra Trelowskiego.

Poza tym goście z Czech nie byli w stanie stworzyć sobie wielu groźnych sytuacji. Ich współczynnik xG (jakość stworzonych sytuacji) wyniósł 0,29.

W ciągu ostatnich pięciu lat Slavia grająca w europejskich pucharach gorszy współczynnik zanotowała tylko w jednym meczu! I to grając z Barceloną.

Slavia w meczu z Rakowem oddała osiem strzałów, ale tylko jeden z nich był celny. Niestety zakończył się on golem. Raków odpowiedział natomiast błyskawicznie i już chwilę później wrócił na prowadzenie, którego nie oddał do ostatniego gwizdka.

Rewanż w Pradze odbędzie się w najbliższy czwartek.