"Niewytłumaczalne. Marazm, jedno tempo". Kosowski przejechał się po Rakowie. Gorzkie słowa o nowym mistrzu

Raków w niedzielę zdobył pierwsze w historii mistrzostwo Polski. Częstochowianie nie przypieczętowali jednak tytułu sami. Po porażce z Koroną (0:1) musieli czekać na potknięcie Legii. I się doczekali, bo zdobywcy Pucharu Polski ulegli Pogoni 1:2.

Kosowski był niezadowolony z postawy Rakowa. Według niego częstochowianie od pewnego czasu są dołku.

- Dla mnie to niewytłumaczalne, że drużyna, która ma jeden mecz do zamknięcia sezonu, przyjeżdża do Kielc i nie pokazuje, że jest najlepszym zespołem w lidze, że zmierza po mistrzostwo. Nie widać tego u nich, nie widać tej radości. To nie jest pierwszy raz. Widzę to od kilku spotkań Rakowa. Zamiast tego jest marazm, jedno tempo, brak zaskoczeń taktycznych, urozmaicenia gry. To wygląda tak, jakby zespół Papszuna po raz piąty z rzędu zdobywał tytuł i się po prostu nudził - stwierdził Kosowski w "Przeglądzie Sportowym Onet".

- Bez względu na wszystko taka sytuacja nie była drużynie potrzebna, podobnie jak nerwy, które najwyraźniej coraz bardziej nasilają się w szeregach częstochowian - podsumował były reprezentant Polski.

Raków w najbliższej kolejce zagra z ustępującym mistrzem, czyli Lechem. Mecz odbędzie się w niedzielę o 17:30.

W Częstochowie mogą już myśleć o eliminacjach Ligi Mistrzów. O tym, jak wygląda sytuacja Rakowa przed losowaniem pierwszej rundy, pisaliśmy TUTAJ.