Nowak: Ten remis jest dla obu stron sprawiedliwy

Beniaminek z Dolnego Śląska po raz piąty w tym sezonie podzielił się punktami z rywalami i przesunął się na dwunaste miejsce w tabeli.

- Ten zimowy wieczór zakończył się dla nas połowicznym sukcesem. Punkt, niezależnie z kim z zdobyty, jest punktem. Trzeba go szanować - wyznał Nowak dla oficjalnego serwisu Miedzi.

- Jeżeli chodzi o samo spotkanie, chcieliśmy być konsekwentni w działaniach. Wiedzieliśmy jak silną stroną Lechii są boczne sektory, umiejętność tworzenia sobie przewagi plus oczywiście dośrodkowania w pole karne. Nie ustrzegliśmy się błędów, szczególnie przy sytuacji Haraslina. Na wysokości zadania stanął Antek, natomiast my także mieliśmy swoje okazje - podkreślił opiekun beniaminka.

- Uważam, że w przekroju spotkania, które zespół wybiegał, byliśmy dobrze zorganizowani w defensywie. Mieliśmy swój pomysł na wyprowadzanie szybkich ataków. Ten remis jest dla obu stron sprawiedliwy. Wiadomo, że można gdybać, bo mieliśmy dwie dobre okazje Pawła Zielińskiego. Runda oczywiście się nie kończy. Musimy bardzo mocno walczyć w Kielcach o następne punkty - dodał Nowak.