Obrzydliwe UEFA i FIFA przekroczyły kolejną granicę. Za nic mają ludzkie życie, liczy się kasa i biznes

Obrzydliwe UEFA i FIFA przekroczyły kolejną granicę. Za nic mają ludzkie życie, liczy się kasa i biznes
xinhua/sipa/pressfocus
Ku*estwo. Nazywajmy rzeczy po imieniu. To, co właśnie ramię w ramię przekazują światu UEFA i FIFA, jest całkowitym upadkiem tych organizacji.
Próżno się mogliśmy spodziewać, że FIFA i UEFA staną na wysokości zadania w momencie rosyjskiej napaści na Ukrainę. A gdzie tam. Jakiekolwiek wątpliwości szybko zostały rozwiane. Jedyna kara dla Rosjan to zabranie im finału Ligi Mistrzów, który zamiast w Sankt Petersburgu, odbędzie się w Paryżu. Czyli żadna kara. Błaha, groszowa sprawa, gest oczywisty, ale to nie tutaj UEFA miała pokazać jaja. Na bardziej odważne ruchy oderwanych od rzeczywistości “tłustych kotów” nie mamy jednak co liczyć. Oni umywają rączki. Bo przecież to “konflikt między Rosją i Ukrainą”. I “trudna sytuacja”. A że giną setki, a zaraz tysiące niewinnych osób, bo szaleniec postanowił najechać sąsiada w imię m.in. realizacji chorych ambicji? Przestańcie gadać, gęba na kłódkę. Ustawić się w rzędzie do baneru RESPECT i wielbić wielmożną UEFĘ. Tak właśnie należy odczytywać to, co wyczyniają szkodnicy na samym szczycie futbolowych gabinetów.
UEFA postanowiła, że rosyjskie i ukraińskie drużyny do odwołania będą rozgrywać spotkania na neutralnym gruncie. Organizacja, której wielu byłych członków zostało skazanych za korupcję, tym samym zrównała rosyjskiego agresora z ofiarą. Tylko na tyle było stać upadłych moralnie przedstawicieli europejskiej federacji. Ani jednej sankcji więcej. Żadnego zawieszania, wykluczania. UEFA mówi wprost: wszystko jest okej, tylko nie jedźcie do Moskwy, panowie, ok? Zagrajcie sobie gdzie indziej.
Nie potwierdziły się zatem doniesienia, że UEFA rozważa poważniejsze ruchy wymierzone w Rosję, o czym pisaliśmy TUTAJ. Niestety, najwyraźniej liczba osób zdecydowanych, by uruchomić wobec Rosjan realne, ostre działania, okazała się zbyt niska. Albo po prostu zbyt wielki wpływ na finalną decyzję miał Aleksander Djukow. Kim jest Djukow? To, uwaga:
  • jeden z członków Komitetu Wykonawczego UEFA
  • szef rosyjskiej piłki
  • jeden z szefów Gazpromu
Gazpromu, czyli głównego sponsora Ligi Mistrzów UEFA. Swoją drogą, europejska federacja nie wydała żadnego komunikatu ws. umowy sponsorskiej z rosyjskim koncernem. Wymowne.

Kumpel Putina

Zanim doszczętnie skompromitowała się UEFA, w tym samym kierunku poszedł szef FIFA, Gianni Infantino, prywatnie dobry kumpel Władimira Putina, który przyjął od niego specjalny order, co najwyraźniej absolutnie mu nie przeszkadza (więcej TUTAJ), udowodnił, że jest postacią nadzwyczaj obrzydliwą. Prezes światowej federacji poruszył temat zaplanowanych na przyszły miesiąc baraży o mundial z udziałem reprezentacji Rosji i Ukrainy.
- Pierwszy mecz barażowy odbędzie się za miesiąc. Mamy nadzieję, że cała sytuacja wyjaśni się na długo przed tym - stwierdził na posiedzeniu FIFA.
A więc i dla Infantino rosyjska inwazja na Ukrainę i śmierć niewinnych ludzi jest “sytuacją, która zaraz się wyjaśni”. Włoch dodał wprawdzie, że FIFA może podjąć “odpowiednią decyzję, gdy będzie to konieczne”, ale na razie nie widzi takiej potrzeby.
Wydaje się zatem, że nie mamy co liczyć na FIFĘ w kontekście ewentualnego wyrzucenia Rosji z rywalizacji o udział w MŚ. Polska została pozostawiona sama sobie, przynajmniej na ten moment. Nie da się jednak wyobrazić, by jakby nigdy nic, “Biało-czerwoni” mieli za niespełna miesiąc zmierzyć się ze “Sborną” na murawie. Czy to w Moskwie, czy Budapeszcie czy innym Stambule. Nie w chwili, gdy z rosyjskich rąk giną kolejni ludzie, prezydent tego kraju śmieje się Zachodowi w twarz, a Europa boi się nałożyć na agresora jakichkolwiek poważniejszych sankcji.
Dzisiejszy dzień, 25 lutego 2022 roku, przejdzie do historii futbolu. Oto dwie największe federacje piłkarskie udowodniły, że za nic mają ludzkie życie, honor, jakiekolwiek zasady czy wartości. Liczy się kasa i biznes, a niewinne ofiary są “sytuacją do rozwiązania”. Hańba UEFIE. Hańba FIFE. To jest po prostu ku*estwo. Moralny, definitywny upadek.

Przeczytaj również