Oceny po meczu Atalanta - Raków Częstochowa. "Najsłabszy punkt w zespole. Nic mu nie wychodziło"

Oceny po meczu Atalanta - Raków Częstochowa.  "Najsłabszy punkt w zespole. Nic mu nie wychodziło"
Grzegorz Misiak / PressFocus
Raków Częstochowa przegrał 0:2 z Atalantą Bergamo w pierwszej kolejce fazy grupowej Ligi Europy. Oto, jak oceniliśmy podopiecznych Dawida Szwargi po tym spotkaniu.
Noty wystawiliśmy w skali 1-10. Ocena wyjściowa to 5.
Dalsza część tekstu pod wideo

Vladan Kovacević - 6

Do niego trudno mieć jakiekolwiek pretensje. Co prawda dwa razy wyjmował piłkę z siatki, ale przy obu golach był bez szans. Poza tym zaliczył kilka bardzo dobrych interwencji, choćby przy strzałach Lookmana.

Milan Rundić - 3

Grał dość nerwowo i niepewnie, co słusznie zauważyli komentatorzy spotkania. Przegrał pojedynek w powietrzu przy pierwszym straconym golu, a kiedy sam w pierwszej połowie mógł zdobyć bramkę, głową uderzył bardzo niecelnie. Mały plusik za wybicie piłki z linii bramkowej.

Adnan Kovacević - 4

Nie popełniał może wielkich błędów i trudno mieć pretensje konkretnie do niego, ale cała defensywa Rakowa poniekąd posypała się w drugiej połowie. Na pewno nieco lepszy niż wspomniany Rundić.

Bogdan Racovitan - 4

Zaczął mecz solidnie i długo nie popełniał większych błędów. Kiepsko wszedł jednak w drugą połowę. Zaliczył wtedy bardzo prostą stratę, po której rywale mieli groźną akcję. Potem kilka razy razem z kolegami był wrzucany na karuzelę.

Srdjan Plavsić - 5

W ofensywie praktycznie go nie było, ale mogliśmy spodziewać się, że Raków nie będzie szarżował. Nieźle wyglądał natomiast pomagając kolegom w grze obronnej. Zaliczył kilka niezłych interwencji.

Gustav Berggren - 5

W pierwszej połowie naprawdę bardzo dobry. Imponował spokojem, wybieganiem, utrzymaniem się przy piłce, dobrym balansem. Spuścił jednak z tonu po przerwie, a przed dośrodkowaniem, które poprzedziło gola na 2:0 dla rywali, był wyjątkowo bierny.

Giannis Papanikolaou - 5

Podobnie jak wspomniany Berggren - długo mógł się podobać. Komentatorzy często wymieniali jego nazwisko, bo pokazywał się do gry i zazwyczaj notował dobre zagrania. Zdecydowanie mniej aktywny w drugiej połowie. To on razem z Sorescu skakali też do głowy (bez efektu) ze zdobywającym bramkę na 2:0 Edersonem.

Deian Sorescu - 3

Gorszy niż biegający na drugim wahadle Plavsić. Na plus dobre dośrodkowanie do Rundicia, które mogło skończyć się golem. To jednak jeden z niewielu pozytywów. Poza tym Sorescu wyglądał na dość zagubionego. Był niedokładny i popełniał proste błędy. Po części zamieszany w oba stracone gole. Przy pierwszym nie doskoczył do dośrodkowania, przy drugim przegrał pojedynek w powietrzu.

John Yeboah - 3

Bardzo chaotyczny. Zaliczył kilka udanych zagrań, choćby wówczas, gdy w 39. minucie zapoczątkował ciekawie zapowiadający się rajd, ale po chwili bez pomysłu stracił piłkę. Miał też parę innych, dość prostych strat, a w ofensywie nie zrobił niczego konkretnego.

Władysław Koczerhin - 3

Chyba najsłabszy punkt w zespole Rakowa. Nie wychodziło mu właściwie nic. A to stracił piłkę, a to sfaulował rywala blisko własnego pola karnego. Z przodu też nie dał zespołowi niczego ekstra. Nie był to jego dzień. W 61. minucie opuścił murawę.

Łukasz Zwoliński - 5

Można było spodziewać się, że będzie miał w Bergamo trudne zadanie i raczej koledzy nie stworzą mu wielu sytuacji. Tak też było, ale Zwoliński solidnie wyglądał grając tyłem do bramki. Potrafił dobrze się zastawić, odegrać do kolegów pod presją czy wywalczyć rzut wolny na wysokości pola karnego. Nie był to wybitny występ, ale też trudno Zwolińskiego ganić. Wyjściowa piątka będzie adekwatna.

Ben Lederman - 4

Wszedł na boisko dopiero w 70. minucie i ożywił nieco grę Rakowa. Można mieć do niego jednak pretensje, bo nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem rywala. Mógł zmniejszyć straty, ale zabrakło mu zimnej krwi. Za to obniżamy notę.

Sonny Kittel - 5

Pojawił się na murawie w drugiej połowie. To on w tempo podawał do Ledermana i mógł (powinien) mieć asystę. Za to możemy go docenić. Poza tym trudno mówić o wielu konkretach.

Marcin Cebula - 4

Spędził na placu gry ponad 30 minut, ale nie pokazał niczego szczególnego.

Jean Carlos, Ante Crnac - bez oceny

Grali zbyt krótko i o ich występach trudno napisać cokolwiek konkretnego.

Przeczytaj również