Ogromna kontrowersja w meczu Borussii Dortmund z Bayernem Monachium. "Jakim cudem nie było karnego?" [WIDEO]

Ogromna kontrowersja w meczu Borussii Dortmund z Bayernem Monachium. "Jakim cudem nie było karnego?" [WIDEO]
Screen z Twittera
W drugiej połowie spotkania Borussii Dortmund z Bayernem Monachium doszło do ogromnej kontrowersji. Jerome Boateng zablokował bowiem ręką uderzenie Erlinga Brauta Haalanda. Mimo to arbiter nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego. Milczał też system VAR.
Po przepięknym golu Joshuy Kimmicha Bayern Monachium wygrał z Borussią Dortmund 1:0. W drugiej części gry wicemistrzowie Niemiec byli bardzo bliscy wyrównania. Do siatki mógł trafić niezawodny ostatnio Erling Braut Haaland.
Dalsza część tekstu pod wideo
Sytuacja miała miejsce w 58. minucie spotkania. Do Norwega dograł Thorgan Hazard, a napastnik oddał szybki strzał. Uderzenie zostało zablokowane przez Jerome'a Boatenga.
Powtórki pokazały jednak, że przy tej interwencji reprezentant Niemiec zagrał piłkę ręką. Nie reagował ani prowadzący to spotkanie Tobias Stieler, ani arbiter obsługujący system VAR.
Wielu obserwatorów nie miało wątpliwości, że Borussii należy się rzut karny. Takiego zdania byli między innymi Krzysztof Stanowski oraz Gary Lineker.
- W jaki sposób VAR nie dostrzegł tam rzutu karnego? Boże, tęskniłem za narzekaniem na VAR - napisał Lineker.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik26 May 2020 · 20:30
Źródło: własne

Przeczytaj również