"Operacja: napastnik". FC Barcelona chce ściągnąć rywala dla Lewandowskiego. Jest dwóch kandydatów

Barcelona coraz intensywniej pracuje nad wzmocnieniami na kolejny sezon. Dużo mówi się o przyjściu Inakiego Martineza czy Ilkaya Guendogana czy możliwym powrocie Leo Messiego. "Sport" twierdzi, że na Camp Nou chcą też wzmocnić atak.

Gazeta za priorytet Barcelony uznaje pozyskanie Vitora Roque. Według niej klub w najbliższym czasie spróbuje zagwarantować sobie usługi brazylijskiego nastolatka. Już teraz ma negocjować z nim warunki umowy. Gdy porozumienie zostanie zawarte, porozmawia na temat warunków transferu z Clubem Athletico Paranaense.

Problemem Barcelony jest oczywiście napięty budżet. Klub w tej sytuacji nie wyklucza odłożenia transferu Roque aż do 2024 roku. Porozumienie musiałoby jednak zostać zawarte jak najszybciej, by uprzedzić zainteresowane młodym zawodnikiem ze strony klubów z Premier League.

Gdyby transfer 18-latka rzeczywiście został opóźniony, Barcelona chciałaby sprowadzić niedrogiego napastnika tylko na sezon 2023/24. Zdaniem "Sportu" murowanym kandydatem do tej roli jest Pierre-Emerick Aubameyang.

Gabończyk na początku tego sezonu przeniósł się z Barcelony dla Chelsea. Tam jednak furory nie zrobił. Trener Graham Potter nie widzi go w składzie.

Aubameyang chciałby wrócić na Camp Nou. Jest w stanie poważnie obniżyć swoje oczekiwania finansowe. Przeszkodą mogą być wymagania Chelsea, która zapłaciła za doświadczonego napastnika 12 mln euro. Teraz, jak podkreśla "Sport", nie ułatwi mu zmiany klubu. Sam piłkarz musiałby mocno naciskać na pracodawcę, by ten wyraził zgodę na jego powrót do Hiszpanii.