Ostatnia szansa Garetha Bale'a. Ma wszystko, by stać się liderem Realu Madryt

Ostatnia szansa Garetha Bale'a. Ma wszystko, by stać się liderem Realu Madryt
Christian Bertrand / shutterstock.com
Gareth Bale rozpoczął swój ostatni sezon w barwach Realu Madryt. Tak przynajmniej głosi jego kontrakt. Teraz ma wszystko, by przypomnieć światu o swoich umiejętnościach. Wsparcie trenera, zdrowie i dobrą dyspozycję. Musi jedynie wykorzystać ostatnią szansę.
Bale zdecydował się nie wnioskować o przedłużenie wypożyczenia w zespole Tottenhamu, by stać się częścią projektu Carlo Ancelottiego. Sam Włoski szkoleniowiec pokłada nadzieje w Walijczyku i ufa, że ten nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, zarówno w Realu, jak i na całej piłkarskiej scenie.
Dalsza część tekstu pod wideo

Wsparcie trenera

Być może niektórzy kibice stracili już zupełnie wiarę w to, że zawodnicy pokroju Bale’a czy Edena Hazarda zaczną mieć wymierny wpływ na grę, a co za tym idzie wyniki. Tej opinii nie podziela jednak szkoleniowiec “Królewskich”, Carlo Ancelotti. Jego postawa jest skrajnie odmienna.
- Gareth nie zagrał zbyt wielu meczów w Premier League w ostatnim sezonie, ale zdobył nieco bramek - podkreśla Ancelotti.
- Był bardzo efektywny w końcówce sezonu, kiedy grał regularnie. Znam go bardzo dobrze. Jeśli jest zmotywowany, będzie miał kapitalny sezon. Nie mam co do tego wątpliwości - dodaje włoski szkoleniowiec.
Ancelotti zalicza walijskiego zawodnika do grupy piłkarzy, do których, jak sam mówi, “nadal posiada dużą dozę sympatii”. Nawiązuje oczywiście do swojej pierwszej przygody z Realem Madryt, gdy w latach 2013-2015 prowadził “Królewskich” do zdobycia Ligi Mistrzów czy Pucharu Hiszpanii.
- Dam z siebie wszystko, by powtórzyć sukcesy z przeszłości. Mam świetne wspomnienia z tych dwóch lat spędzonych w Madrycie i myślę, że znów uda nam się odnieść sukces - zakończył Ancelotti.
Włoski trener Realu nie rzuca słów na wiatr. Gareth Bale, podobnie jak Eden Hazard, rozpoczęli premierowe spotkanie sezonu La Liga w podstawowej jedenastce. I choć zdecydowanie lepszym występem mógł po jego zakończeniu pochwalić się Belg, Walijczyk śmiało może wypatrywać dalszych szans na udowodnienie sobie, trenerowi oraz całemu piłkarskiemu światu, że jego kariera jeszcze się nie zakończyła.
- Cały zespół pracował bardzo ciężko w okresie przygotowawczym - mówił po meczu z Deportivo Alaves Carlo Ancelotti.
- Bale pokazał prawdziwe zaangażowanie. Myślę, że to jeszcze nie wszystko, na co go stać. Nie jest jeszcze w stu procentach przygotowany fizycznie. Byłem jednak pod wrażeniem jego ambicji.
Wnioski są proste. Ancelotti jest gotów postawić na Walijczyka, a ten wydaje się korzystać z danej mu szansy. Jeśli wszystko pójdzie po jego myśli, może stać się jedną z wiodących postaci całej drużyny w dopiero co rozpoczętym sezonie.

Echa dawnej formy

Przytaczana wcześniej końcówka sezonu Bale’a w barwach Tottenhamu była dla niego naprawdę dobra. Podczas całej poprzedniej kampanii Premier League zagrał jedynie 920 minut, by w tym czasie 11 razy wpakować piłkę do siatki i dwukrotnie asystować kolegom z zespołu. To bardzo dobry wynik, średnio na poziomie 1,08 gola na pełne 90 minut meczowych. Bale może się również pochwalić największą średnią liczbą wejść z piłką w “szesnastkę” na spotkanie, co było widać gołym okiem. Tak samo wygląda to z piłkami zagrywanymi do kolegów w tę samą strefę. Nikt w ekipie Tottenhamu nie wykonywał średnio większej liczby zagrań w pole karne rywala.
Nikogo nie zdziwi też pewnie fakt, że Walijczyk wykonywał w drużynie “Kogutów” najwięcej prób dryblingu. Spójrzcie na zestawienie pięciu najczęściej dryblujących zawodników Tottenhamu z zeszłego sezonu. Wyniki uśrednione na jedno pełne spotkanie:
  • Gareth Bale - średnio 4,9 próby (58% skuteczności)
  • Tanguy Ndombele - średnio 4,18 próby (72% skuteczności)
  • Lucas Moura - średnio 4,14 próby (55,4% skuteczności)
  • Dele Alli - średnio 3,19 próby (45,5% skuteczności)
  • Erik Lamela - średnio 3,06 próby (68% skuteczności)
Warte odnotowania są również jego ciągle dobre warunki fizyczne. Pozwoliły mu one wygrać 66,7% pojedynków powietrznych, co uplasowało go na trzeciej pozycji w zespole.
Zdrowy Gareth Bale to prawdziwy kreator okazji bramkowych. O tym przekonaliśmy się podczas minionego EURO 2020, gdy wychowanek Southampton zapisał się na kartach historii, pobijając rekord stworzonych tzw. “big chances”.
Był wiodącą postacią swojej reprezentacji, zwłaszcza w fazie grupowej. Późniejsza konfrontacja z uskrzydloną kadrą Danii brutalnie zakończyła jednak jakiekolwiek marzenia o wejściu do ćwierćfinału.

To już nie ten sam Bale

Spoglądając obecnie na grę Garetha Bale’a, nie można przejść obojętnie od stwierdzenia, że jego charakterystyczne niegdyś błyskawiczne odejście od przeciwnika jest już jedynie echem przeszłości. Walijczyk wciąż jest szybki, jednak nie posiada już takiej przewagi nad rywalami, co zmusza go do nieco innego podejścia. Widać to wyraźnie, gdy przyjrzymy się “heatmapie” za zeszłą kampanię Premier League, kiedy reprezentował barwy Tottenhamu.
Heatmapa Gareth Bale
SofaScore
W jego grze było więcej cofania się po piłkę, nawet bliżej koła środkowego. To dość popularny zabieg, stosowany przez światowej klasy zawodników nastawionych na ofensywę. Nie inaczej jest w przypadku Bale’a. Co więcej, jego próby dryblingu rzadziej opierają się już na sprinterskich pojedynkach, częściej na technice i sprycie. Właśnie takiego wychowanka Southampton mogliśmy obserwować na minionym EURO 2020. Odpowiedzialnego, schodzącego głębiej, głodnego gry zawodnika. Czy tak samo będzie korzystać z jego usług Carlo Ancelotti? To okaże się w ciągu najbliższych kilku kolejek La Liga.

Ostatnia szansa w wielkiej piłce

Bale to dziś 32-latek, który rozpoczyna ostatni rok kontraktu w Realu Madryt. Na jego szczęście, ma po swojej stronie trenera, który wciąż gotów jest dać mu szansę na regularne występy. I nie można się temu dziwić. Zdrowy i zmotywowany Gareth Bale to zawodnik, który potrafi w pojedynkę rozstrzygnąć wynik stykowej konfrontacji. Przekonało się już o tym wiele zespołów. A przy odrobinie szczęścia, przekona się jeszcze niejeden.

Przeczytaj również