Oto grupy "śmierci" i "marzeń" dla Polski w el. EURO 2024. Może być naprawdę trudno! "Gigantyczne różnice"

Oto grupy "śmierci" i "marzeń" dla Polski w el. EURO 2024. Może być naprawdę trudno! "Gigantyczne różnice"
Pressfocus/Paweł Andriachiewicz
Już w niedzielę 9 października Polska pozna rywali w eliminacjach EURO 2024. Jaka byłaby grupa “śmierci”, a jaka marzeń dla “Biało-czerwonych”? Które drużyny w poszczególnych koszykach są najgroźniejsze? I czy losowanie z pierwszego koszyka faktycznie jest korzystne?
Dopiero co zakończyła się rywalizacja w Lidze Narodów, zaraz ruszają mistrzostwa świata, a UEFA musi jeszcze wylosować grupy eliminacji do EURO 2024. Najbliższy turniej o prymat na Starym Kontynencie odbędzie się w Niemczech, dzięki czemu Polska, korzystając z braku obecności zachodnich sąsiadów w kwalifikacjach, wskoczyła do pierwszego koszyka losowania. “Biało-czerwoni” znaleźli się w nim za sprawą wyników w Lidze Narodów, które determinowały rozstawienie poszczególnych zespołów. Stąd dwaj giganci w koszyku numer dwa i dość silne ekipy w koszykach trzecim i nawet czwartym.
Dalsza część tekstu pod wideo
Nie jest więc tak, że usadowienie się wśród teoretycznie najmocniejszych drużyn pozwoli uniknąć jakiegokolwiek starcia z mocnymi rywalami. Wśród potencjalnych przeciwników Polski nie brakuje reprezentacji, których w kontekście spokojnego awansu poprzez eliminacje lepiej byłoby uniknąć. Są też jednak kadry wyglądające na papierze na te “do ogrania”. Sprawdźmy, jak wyglądałyby możliwe grupy “śmierci” (najtrudniejsza) oraz “marzeń” (najłatwiejsza) dla Roberta Lewandowskiego i spółki. Koszyk po koszyku.
Dodajmy, że w koszyku numer jeden, poza Polską, znajdują się: Holandia, Chorwacja, Hiszpania, Włochy, Dania, Portugalia, Belgia, Węgry i Szwajcaria. Z tymi zespołami “Biało-czerwoni” na pewno więc nie zagrają.
A co dalej?

Koszyk II

Francja, Austria, Czechy, Anglia, Walia, Izrael, Bośnia i H., Serbia, Szkocja, Finlandia
Misz-masz. Są dwaj giganci w kryzysie, czyli Francja i Anglia, których realną dyspozycję zweryfikuje jednak mundial. Z perspektywy Polski to właśnie “Trójkolorowi” byliby rywalem najciekawszym, ale jednocześnie najtrudniejszym. Choć oczywiście Anglików także nie wolno lekceważyć, nawet jeśli grają mocno toporną piłkę pod wodzą Garetha Southgate’a, a w kwalifikacjach do mistrzostw świata Polacy nawiązali z nimi równą walkę.
Pozostałe drużyny to półka albo zbliżona, albo niższa od Polski. Najmocniej z tego grona wygląda Serbia, napędzana przez piłkarzy pokroju Dusana Vlahovicia, Aleksandara Mitrovicia czy Sergeja Milinkovicia-Savicia. Trudno ze znaczną wyższością traktować także Austriaków, Czechów czy Szkotów, choć to poziom bliski Walii, którą mimo wszystko “Biało-czerwoni” dwukrotnie ostatnio ograli. Jeszcze niżej wydają się być zawodnicy z Izraela, Bośni i Finlandii. I to właśnie wśród tego tercetu należy szukać najsłabszego ogniwa koszyka numer dwa. Z polskiego punktu widzenia ciekawie byłoby trafić na Finów. Z Izraelem biliśmy się o EURO 2020, z Bośnią - w pierwszej Lidze Narodów. Stawiamy zatem na wybór ekipy z północy Europy.
Do polskiej “grupy śmierci”: Francja
Do polskiej “grupy marzeń”: Finlandia

Koszyk III

Ukraina, Islandia, Norwegia, Słowenia, Irlandia, Albania, Czarnogóra, Rumunia, Szwecja, Armenia
To koszyk, w którym najciekawszy rywal wydaje się jednocześnie być tym najsilniejszym. Wprawdzie Norwegowie, bo o nich mowa, nie jadą na mistrzostwa świata, ale w najbliższych latach powinni - po długiej przerwie - odgrywać ważniejszą rolę w reprezentacyjnej piłce. Są przecież napędzani przez gwiazdy Premier League, Erlinga Haalanda i Martina Odegaarda, z kilkoma innymi interesującymi talentami w składzie. Dwumecz ze skandynawską ekipą byłby dla Polski niezłą atrakcją, bo ostatni raz w kwalifikacjach wielkiego turnieju “Biało-czerwoni” rywalizowali z nią w el. do mundialu w Korei i Japonii, lecz również i dużym wyzwaniem.
Jak wypadają pozostali uczestnicy trzeciego koszyka? Poza Norwegią nie wolno lekceważyć Ukrainy i zawsze niewygodnej Słowenii, ze zjawiskowym Benjaminem Sesko w linii ataku. Szwecja zaś aktualnie przeżywa ogromny kryzys. Reszta zespołów to przynajmniej półka niżej od Polski. Najłatwiejszym rywalem na papierze wydają się piłkarze z Armenii, choć wyjazdy na Kaukaz bywały dla naszej kadry bolesne.
Do polskiej “grupy śmierci”: Norwegia
Do polskiej “grupy marzeń”: Armenia

Koszyk IV

Gruzja, Grecja, Turcja, Kazachstan, Luksemburg, Azerbejdżan, Kosowo, Bułgaria, Wyspy Owcze, Macedonia Północna
Tu już wchodzimy w nieco większy reprezentacyjny folklor, ale nadal Polskę może czekać niełatwy przeciwnik z koszyka numer cztery. Rozstrzał, jeśli chodzi o siłę potencjalnych rywali, jest spory. Mimo jej problemów najwyżej trzeba ocenić Turcję, która w kwalifikacjach do MŚ w Katarze wyprzedziła Norwegię, a ostatnie wpadki w Lidze Narodów (porażka z Wyspami Owczymi, remis z Luksemburgiem) były głównie efektem przeglądu piłkarskich kadr.
Coraz ciekawszą drużynę budują Gruzini z niesamowitym Chwiczą Kwaracchelią, ale to nadal zespół o nieporównywalnie niższej klasie piłkarskiej od Polski. Po Turcji numerem dwa w tym koszyku wydają się być Grecy. Warto też zwrócić uwagę, że z większością możliwych rywali “Biało-czerwoni” dawno nie bili się w kwalifikacjach do wielkiego turnieju. Stąd interesująco wyglądałby np. wyjazd na Wyspy Owcze, które zresztą sprawiają wrażenie najsłabszego zespołu z tego grona.
Do polskiej “grupy śmierci”: Turcja
Do polskiej “grupy marzeń”: Wyspy Owcze

Koszyk V

Słowacja, Irlandia Płn., Cypr, Białoruś, Litwa, Gibraltar, Estonia, Łotwa, Mołdawia, Malta
Nie świadczy najlepiej o piłce słowackiej obecność kadry naszych południowych sąsiadów dopiero w piątym koszyku. Gdy jednak spojrzymy na wyniki reprezentacji Słowacji, zdziwienie szybko znika. Ich ostatnie miesiące to dwie porażki z Kazachstanem, jedna z Azerbejdżanem, a do tego remis z Białorusią. Katastrofa. Trudno uwierzyć, że niespełna półtora roku temu ograli Polskę na EURO 2020.
Mimo wszystko, pamięć tamtego rezultatu i niski poziom przedostatniego koszyka każą upatrywać w Słowakach najtrudniejszego przeciwnika dla Polski. Szczególnie, że los może przydzielić nam Gibraltar, Mołdawię czy Maltę. Podobnie jak i w poprzednich koszykach, także i tutaj różnica między teoretycznie najsilniejszą i najsłabszą drużyną jest naprawdę spora.
Do polskiej “grupy śmierci”: Słowacja
Do polskiej “grupy marzeń”: Gibraltar

Koszyk VI

Andora, San Marino, Liechtenstein
Dopiero w trakcie losowania okaże się, czy Polakom przyjdzie rywalizować w grupie sześcio-, czy pięciozespołowej. Lepszym rozwiązaniem byłby zestaw czterech rywali, bo wówczas jeden z terminów FIFA można by było przeznaczyć na sparing z mocnym przeciwnikiem, zamiast na wycieczkę do Andory, San Marino czy Liechtensteinu. Jeśli to by się nie udało, najciekawszą ekipą spośród totalnych outsiderów wydaje się ta ostatnia wymieniona. Andorę czy San Marino widujemy regularnie, a z Liechtensteinem graliśmy tylko raz w historii (w 2013 r.).
***
Jak zatem wyglądałyby grupy “śmierci” i “marzeń” dla reprezentacji Polski w eliminacjach EURO 2024?
“Grupa śmierci”: Polska, Francja, Norwegia, Turcja, Słowacja, Andora
“Grupa marzeń”: Polska, Finlandia, Armenia, Wyspy Owcze, Gibraltar, San Marino
Różnice w klasie potencjalnych rywali są naprawdę duże. To przede wszystkim efekt brania pod uwagę przy rozstawieniu wyników z ostatniej edycji Ligi Narodów. “Grupa śmierci” byłaby zdecydowanie ciekawsza i atrakcyjniejsza piłkarsko, przyciągnęłaby więcej zainteresowanych kibiców, ale jednocześnie stanowiłaby wyzwanie sportowe. Jeśli jednak “Biało-czerwoni” chcą równać do najlepszych, muszą to udowadniać na boisku.
Drugi zestaw byłby jeszcze słabszy i nudniejszy niż przeciwnicy, których ogrywała kadra Jerzego Brzęczka w drodze do EURO 2020. Pewnie Polacy wygraliby tę grupę w cuglach, ale mecze z rywalami pokroju Finlandii czy Armenii w żaden sposób nie odpowiedziałyby nam na pytanie, czy reprezentacja idzie we właściwym kierunku i jaka jest jej realna siła. Stąd opcją najrozsądniejszą wydaje się być grupa “kompromisowa”. Łatwiejsza niż “śmierci”, ale i bardziej interesująca od tej “marzeń”. Jak mogłaby ona wyglądać? Przykładowo:
Polska, Serbia, Ukraina, Gruzja, Cypr, Liechtenstein
Losowanie odbędzie się w niedzielę 9 października o 12:00. Eliminacje rozpoczną się 23 marca 2023, a zakończą w listopadzie tego samego roku. Baraże, uwzględniające wyniki ostatniej Ligi Narodów (“furtka” dla drużyn, które zawaliły eliminacje), zaplanowano na marzec 2024, trzy miesiące przed rozpoczęciem turnieju głównego. Na ostatnich mistrzostwach Europy Polska nie wyszła z grupy.

Przeczytaj również