Piast Gliwice. Patryk Lipski wierzy w pokonanie FC Kopenhaga. "Nie mamy się czego bać, jedziemy po awans"

Patryk Lipski wierzy w pokonanie FC Kopenhaga. "Nie mamy się czego bać, jedziemy po awans"
Łukasz Sobala/PressFocus
Już w czwartkowy wieczór Piast Gliwice powalczy o awans do czwartej rundy eliminacji Ligi Europy. Zadanie będzie jednak bardzo trudne, bo przeciwnik to ćwierćfinalista poprzedniej edycji tych rozgrywek, FC Kopenhaga. Patryk Lipski wierzy jednak, że jego drużyna jest w stanie sprawić sensację.
Piast Gliwice nie mógł liczyć na rozstawienie w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Europy i było jasne, że zmierzy się z bardziej utytułowanym rywalem. Los przydzielił drużynie Waldemara Fornalika wicemistrza Danii - spotkanie z FC Kopenhaga polski zespół rozegra na dodatek na wyjeździe.
Dalsza część tekstu pod wideo
Piłkarze "Piastunek" nie zamierzają się jednak poddawać. W rozmowie z oficjalną stroną klubu Patryk Lipski zapowiada walkę o sprawienie sensacji i awans do kolejnej fazy rozgrywek.
- Jest to dla każdego z nas wielkie przeżycie, że dostaliśmy się do trzeciej rundy i będziemy mieli możliwość zmierzyć się z tak mocnym europejskim przeciwnikiem. FC Kopenhaga ma już uznaną markę w Europie i w ostatniej edycji Ligi Europy odpadli dopiero z Manchesterem United, więc jest to rywal z wysokiej półki, ale jedziemy tam bez strachu, a z myślą, żeby awansować. Nie mamy się czego bać, a chcemy żeby ta europejska przygoda trwała dalej - powiedział.
- Myślę, że to działa na nas mobilizująco. Z jednej strony cieszymy się, że mamy okazję do takiego występu, nie każdemu jest dane w takim meczu zagrać, a z drugiej chcemy spróbować sprawić niespodziankę, bo też nie mamy nic do stracenia, a emocje związane z tym spotkaniem mogą działać tylko na naszą korzyść - dodał.
- Tylko jeden mecz sprawia, że gościom jest nieco łatwiej. Gospodarze nie mają tego atutu wsparcia ze strony swoich kibiców i przez to te spotkania też inaczej wyglądają. Zupełnie inaczej mógłby mecz się układać w Kopenhadze z dopingiem, który mógłby ponieść ich do lepszej gry, a tak możemy w tym elemencie także upatrywać swojej szansy, że atmosfera będzie taka, a nie inna - stwierdził.
- Zespoły skandynawskie słyną z dobrej organizacji gry i dobrego przygotowania fizycznego, ale drużyna z Kopenhagi też ma swoje problemy, bo w lidze po dwóch meczach mają zero punktów. Na pewno będą bardzo zmotywowani, żeby odnieść zwycięstwo, ale wierzę w naszą drużynę i w to, że będziemy w stanie awansować. Damy z siebie wszystko i zobaczymy, jaki będzie tego efekt - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik23 Sep 2020 · 15:57
Źródło: Piast-gliwice.eu

Przeczytaj również